Barcelona zagra z Juventusem w najsilniejszym składzie (ANALIZA, WYCENA PIŁKARZY)
Czego możemy się spodziewać po Barcelonie w finale Ligi Mistrzów? Trener Luis Enrique raczej nie będzie eksperymentował i wystawi żelazną jedenastkę w starciu z Juventusem Turyn. Postanowiliśmy sprawdzić jak prezentuje się ten żelazny skład jeśli chodzi o obecną wartość rynkową i przeanalizować czy przypadkiem w ostatniej chwili szkoleniowiec Barcelony nie zdecyduje się na jakąś korektę.
BRAMKARZ
Właściwie, to obsada bramki w Barcelonie jest raczej oczywista. Choć w Primera Division pewne miejsce w składzie ma Claudio Bravo, to we wszystkich dotychczasowych meczach Ligi Mistrzów bramki Katalończyków bronił Marc-Andre ter Stegen i to pewnie on będzie strzegł barcelońskiej świątyni. Co ciekawe mimo częstszej gry Bravo jest wyceniany na 12 milionów euro, podczas gdy jego konkurent kosztuje o trzy miliony więcej. Ale to pewnie zasługa wieku. Niemiec ma 23 lata, a Chilijczyk jest o dziewięć lat starszy i nie jest już tak perspektywiczny.
OBROŃCY
Choć w ostatnich dniach wokół Daniego Alvesa zrobiło się ogromne zamieszanie, to Brazylijczyk nie powinien się martwić o miejsce w wyjściowej jedenastce. Alternatywą dla niego jest Martin Montoya, ale choć obaj są wyceniani na 10 milionów euro, to 24-letniemu Hiszpanowi daleko do poziomu, jaki reprezentuje Alves. W środku defensywy też zapewne nie będzie żadnych zmian. Można stawiać orzechy przeciwko dolarom, że na środku obrony zagra Gerard Pique wraz z Javierem Mascherano, mimo faktu, że ten ostatni lepiej sobie radzi na pozycji defensywnego pomocnika. Ten duet jest łącznie wyceniany na 50 milionów euro (Pique - 35 milionów, Masche - 15 milionów euro). Musiałby się wydarzyć jakiś kataklizm, żeby w pierwszym zespole pojawił się ktoś z dwójki Marc Bartra (12 milionów euro) - Jeremy Mathieu (15 milionów euro). Obsada lewej obrony jest równie oczywista, bo absolutnym numerem jeden na tej pozycji jest wyceniany na 25 milionów euro Jordi Alba. Dla porównania, jego konkurent - Adriano - kosztuje około ośmiu milionów w europejskiej walucie. Łącznie linia obrony Barcelony będzie warta 85 milionów euro.
POMOCNICY
Gdyby Luis Enrique miał ochotę poeksperymentować, to w pomocy miałby największe pole do popisu. Jednak w meczu o tak wielką stawkę eksperymentów nie należy się spodziewać, więc w roli defensywnego pomocnika zobaczymy wartego około 35 milionów euro Sergio Busquetsa. Przed nim zagra zapewne wyceniany o pięć milionów niżej Ivan Rakitić, a wart tyle co Busquets Andres Iniesta będzie miał więcej zadań ofensywnych. Oczywiście istnieje opcja, że w miejsce jednego z nich w pierwszym składzie pojawi się kończący długą barcelońską przygodę Xavi, ale prędzej można się spodziewać, że 35-letni Hiszpan wejdzie na boisko w drugiej połowie i w razie korzystnego wyniku jako pierwszy wzniesie w górę Puchar Ligi Mistrzów. Do dyspozycji trenera pozostaje jeszcze wyceniany na 12 milionów euro Rafinha, ale on może się pojawić na boisku tylko w razie kontuzji jednego z zawodników pierwszego składu. Podsumowując, pomoc Barcelony jest wyceniana na 100 milionów euro, lecz jeżeli wejdzie wart 5 milionów euro Xavi, to ten wynik znacznie się obniży.
NAPASTNICY
Tutaj też wszystko jest jasne - w ataku zagra trio MSN, czyli Messi - Suarez - Neymar. Wartość całej trójki wynosi 260 milionów euro (Messi - 120 milionów euro, Neymar - 80 milionów euro, Suarez - 60 milionów euro). Na ławce rezerwowych zasiądzie zapewne wyceniany na 20 milionów euro Pedro, ale jest duża szansa, że w końcówce spotkania Luis Enrique pozwoli mu powąchać murawę.
Wartość zespołu: Ogólna wycena pierwszego składu Barcelony wynosi 460 milionów, lecz w razie pewnych roszad może ona spaść do 430 milionów euro.