Barcelona - Atletico LIVE! Pojedynek na szczycie Primera Division
Dziś na Camp Nou będziemy świadkami prawdziwego piłkarskiego wydarzenia. FC Barcelona podejmie u siebie Atletico Madryt. Oba zespoły mają po 48 punktów (Barcelona ma jeden mecz zaległy). W ligowej tabeli i dystansują swojego największego rywala, madrycki Real. To starcie najlepszego ofensywnego trio w historii futbolu, jak i najlepszej obrony ligi - Atletico straciło tylko 8 goli w 21 kolejkach.
Dzisiejszy dzień będzie jedynym, w którym na zwycięstwo Atletico liczy rywal zza miedzy - Real Madryt. Barcelona wydaje się być nie do pokonania. Podopieczni Luisa Enrique ostatnią porażkę odnieśli na początku października (z Sevillą 1:2). Od tamtej pory kataloński walec nie zatrzymuje się wcale gromiąc kolejnych rywali na swojej drodze. Przed trzema dniami kataloński klub pokonał w rozgrywkach pucharowych Athletic Bilbao 3:1 odnosząc 7 zwycięstwo z rzędu. Mecz z Atletico będzie jednak zupełnie innego kalibru. Magiczne trio Neymar - Suarez - Messi (mający 24 gole w meczach z Atletico) będzie musiało rozbić najszczelniejszy blok defensywny. A jak wiadomo Atletico nie przebiera w środkach by bronić dostępu do własnej bramki. Atletico pod wodzą Diego Simeone rozegrało 237 meczów i zachowało 123 czyste konta (52%).
Dzisiejsi goście w nieco gorszych nastrojach - środowy mecz z Celtą Vigo przegrali 2:3 i tym samym odpadli z Pucharu Króla. Podrażnione ambicje mogą jednak skutkować większą mobilizacją w zespole Atletico, które z pewnością nie zamierza ustępować faworyzowanemu gospodarzowi dzisiejszego spotkania. Simeone ma prawdziwy ból głowy kogo wystawić w składzie przed tym spotkaniem. Jest to jednak problem natury sporego bogactwa, jakim dysponuje argentyński szkoleniowiec. Pewniakami do gry w obronie są z pewnością Filipe Luis i Juanfran na skrzydłach, a także Godin na środku obrony. Kto będzie drugim środkowym defensorem? Do samego końca w walce o pierwszą jedenastkę pozostają Savić i Gimenez. Ten drugi niesie jednak na swoich barkach ciężar ostatniej porażki. Podobny "problem" występuje w ataku. Obok pewnego gry Griezmana mogą zagrać Vietto albo Jackson Martinez. Na pewno dużo mniejsze szanse ma Torres, który jest cieniem zawodnika, który z Madrytu przenosił się przed kilku laty do Liverpoolu.
Dodatkowym smaczkiem spotkania może być występ Ardy Turana. Piłkarz przeszedł do Blaugrany z Atletico i dziś ma szansę zagrać przeciwko swojej byłej drużynie. Pozostaje jednak zagadką, czy Luis Enrique postawi na tureckiego skrzydłowego, skoro nawet bez niego dysponuje być może najlepsza jedenastką w historii futbolu.
Atletico nie ma szczęścia do Barcelony. Podopieczni Simeone przegrali ostatnich 5 spotkań. Ostatni raz Atletico wygrało z Barceloną w ćwierćfinale Ligi Mistrzów na Vicente Calderon w kwietniu 2014 roku. Wówczas podopieczni Simeone zwyciężyli 1:0 po bramce Koke, a po remisie na Camp Nou świętowali awans do półfinału rozgrywek. Ostatni raz, kiedy Atletico zdołało pokonać Barcę na wyjeździe, miał miejsce w lutym 2006 roku. Wtedy to drużyna z Madrytu wygrała 3:1, a dwie bramki w spotkaniu zdobył Fernando Torres. Barcelona rozegrała 78 spotkań ligowych z Atletico na własnym stadionie. Wygrała 47 z nich, a przegrała 13.
Mimo tego iż Barcelona w ostatnich potwierdza wielokrotnie swoją piłkarską wyższość nad ekipa Atletico, to mecze pomiędzy tymi zespołami stoją zawsze na najwyższym poziomie. Wiele z tych pojedynków było zaciekłych i wyrównanych. Podobnie będzie z pewnością dzisiaj. Choć Barcelona jest faworytem, to ewentualne zwycięstwo Atletico nie musi być rozpatrywane w kategorii sensacji.