Bakero: Grać z Chrobrym to duża przyjemność

Na konferencji prasowej humor Jose Mari Bakero nie opuszczał. Hiszpan z chęcią odpowiadał na pytania. Chwalił drużynę z Głogowa za postawę w pojedynku z jego ekipą. - Chcę pogratulować trenerowi Chrobrego, bo to drużyna, która stara się grać piłką od swojej bramki. Mi dużo przyjemności sprawiła gra przeciwko tej drużynie – mówił.

Mimo, że to Lech był faworytem spotkania, to jednak miejscowi kilkukrotnie swoje okazje na zdobycie bramki mieli. Pierwszą i trochę nie oczekiwaną już w 1. minucie meczu. Fatalnie pod bramką Buricia zachował się Michał Bukraba. W końcówce spotkania głogowianom zabrakło sił. - Ostatecznie o naszym zwycięstwie zadecydowała jakość poszczególnych zawodników, a także aspekty fizyczne. Pod tym względem dominowaliśmy w drugiej połowie. Wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu, który był trudniejszy, niż może się to wydawać po rezultacie – tłumaczył były piłkarz Barcelony.

Obaj trenerzy wymieniali się pochlebnymi opiniami. – Wymienimy się numerami, jeśli trener oczywiście na to pozwoli – wypalił w pewnym momencie Bakero. Faktycznie tak się stało. Po konferencji szkoleniowcy zamienili ze sobą kilka zdań i wymienili numerami telefonów. – Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy byli przyjaciółmi – dodał Bakero.

Wszystko wskazuje na to, że nie skończy się tylko na gadaniu. Istnieje szansa na to, że wkrótce Lech i Chrobry nawiążą współprace i spotkania towarzyskie pomiędzy zespołami dojdą do skutku.

- Nigdy nie oceniam indywidualnych walorów zawodników, dla mnie znaczenie mnie kolektyw, gra zespołu, jako całości. Piłka nożna to gra zespołowa, choć aby grać piłkę, jaką gra Chrobry potrzebne są odpowiednie umiejętności zawodników – mówił Hiszpan.

Przeciwko Lechowi wystąpił Bartosz Machaj, były zawodnik poznaniaków. W przeszłości w Kolejarzu grał również jego starszy brat Mateusz, który obecnie reprezentuje barwy Lechii Gdańsk.