Liga Konferencji. Trener Austrii Wiedeń: Musimy wspiąć się na wyżyny, żeby w Poznaniu zdobyć punkty
Manfred Schmid, trener rywala piłkarzy Lecha - Austrii Wiedeń, uważa, że to mistrzowie Polski są faworytem czwartkowego spotkania. - Musimy wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności, by zdobyć w Poznaniu jakieś punkty - powiedział.
fot.
Manfred Schmid, trener rywala piłkarzy Lecha - Austrii Wiedeń, uważa, że to mistrzowie Polski są faworytem czwartkowego spotkania. - Musimy wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności, by zdobyć w Poznaniu jakieś punkty - powiedział.
Austriacy trochę spóźnieni dotarli do stolicy Wielkopolski, ale też w dobrych nastrojach. Szkoleniowiec wiedeńczyków bardzo chwalił drużynę Lecha za postawę w pierwszym spotkaniu z Villarrealem. Poznaniacy po emocjonującym meczu przegrali w Hiszpanii 3:4.
- Myślę, że czeka nas jutro wspaniały mecz z mistrzem Polski, który pokazał dużą klasę w spotkaniu z Villarrealem. Jest to drużyna bardzo silna, dobrze radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden, bardzo płynnie przechodzi z defensywy do ofensywy i odwrotnie - mówił na konferencji prasowej Schmid.
Jak dodał, jego zespół nie chce wracać do Wiednia z pustymi rękami. - Jeżeli chcemy walczyć o drugie miejsce w grupie, to musimy zdobywać punkty. Zdajemy sobie sprawę, że i Lech będzie walczył o zwycięstwo. Spodziewam się, że zagra tak, jak w meczu z Villarrealem, czyli wysokim pressingiem, ale też obroną strefową i szybkim przechodzeniem do ataku. My natomiast postaramy się być elastyczni, mamy warianty by zagrać z czwórką obrońców lub trójką stoperów - tłumaczył opiekun Austriaków.
Schmid jak zapewnił, analizował poznaniaków nie tylko na podstawie ostatniego pojedynku z Hiszpanami. Jego zdaniem faworytem konfrontacji są gospodarze. - Obejrzałem tyle meczów Lecha, ile się dało. Mogę powiedzieć, że największe wrażenie wywarł na mnie Mikael Ishak. To napastnik z jednej strony mocny fizycznie, ale też doskonale wie, w którym miejscu stoi bramka. Na pewno zwrócimy na niego uwagę, by uniemożliwić mu zdobycie gola. Uważam, że to Lech jest faworytem, a my musimy wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by mu dorównać - podsumował szkoleniowiec.
Goście do Poznania przylecieli w nieco osłabionym składzie. Z powodów urazów przeciwko "Kolejorzowi" nie zagrają Ziad El Sheiwi, Matan Baltaxa, Florian Wustinger i Marko Raguz. Pod znakiem zapytania stoi występ Brazylijczyka Lucasa Galvao.
Austria rywalizację w grupie C rozpoczęła od bezbramkowego remisu na własnym stadionie z izraelskim Hapoelem Beer Szewa.
Mecz w Poznaniu cieszy się umiarkowanym zainteresowaniem. Na dobę przed rozpoczęciem spotkania sprzedano nieco ponad 20 tysięcy wejściówek. Austriacy z kolei będą wspierani przez ok. 500 swoich fanów.
Spotkanie Lecha z Austrią rozegrane zostanie w czwartek o godz. 21.
(PAP)
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Więcej o LIDZE KONFERENCJI - newsy, wyniki, terminarze, tabele