Atletico – Bayern LIVE! Czy istnieje życie bez Godina?
Po niemałym rozczarowaniu związanym ze starciem Manchesteru City z Realem Madryt, w środę zostanie rozegrany drugi z półfinałów Ligi Mistrzów. Na Vicente Calderon w Madrycie miejscowe Atletico spróbuje się postawić Bayernowi Monachium.
<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=571166aae1e17dc309296f65&c=6&h=93&w=700"></script>
Jeśli pokonujesz wielką Barcelonę, to nie musisz bać się nikogo. Z takiego założenia muszą wyjść piłkarze Atletico Madryt, którzy w ćwierćfinale doprowadzili do niemałej niespodzianki, w świetnym stylu eliminując obrońców tytułu. Los Colchoneros, którzy wciąż mają też spore szanse na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii, już nie raz udowadniali, że są w stanie wygrać z dosłownie każdym, ale aby pokonać wielki Bayern, będą musieli ponownie wzbić się na szczyt swoich możliwości.
W Monachium liczą na to, że potwierdzi się przysłowie ‘do trzech razy sztuka’ i w trzecim sezonie z Pepem Guardiolą na ławce trenerskiej Bawarczycy wreszcie zdołają awansować do finału. W poprzednich dwóch edycjach Champions League na drodze stawały im dwie inne hiszpańskie drużyny – Real i Barcelona, które z zaskakującą łatwością pozbawiały złudzeń mistrzów Niemiec. I choć Atletico tak wielkiej renomy, jak dwaj wspomniani giganci jeszcze nie ma, to w stolicy Bawarii doskonale zdają sobie sprawę, że o lekceważeniu rywala nie może być mowy.
- Atletico ma najlepszą obronę w lidze hiszpańskiej. Mówimy o drużynie, która gra na maksa w każdym spotkaniu. Mają kilku świetnych zawodników i z pewnością będzie to atrakcyjny pojedynek. Wiemy, że będzie ciężko, ale jesteśmy Bayernem Monachium. W pierwszym meczu w Madrycie musimy pokazać się z najlepszej strony i osiągnąć korzystny rezultat. Łatwo nie będzie, bo atmosfera na Vicente Calderon to Top3 w Europie. Taka publiczność zawsze jednak motywuje i nawet jeśli jest przeciwko tobie, to podnosi adrenalinę do maksimum – komplementował środowego rywala polski napastnik Bayernu, Robert Lewandowski.
Ten dwumecz to będzie także pojedynek dwóch wielkich piłkarskich strategów. Po jednej stronie znajdzie się bowiem Argentyńczyk Diego Simeone, a po drugiej Hiszpan Josep Guardiola. Gdy ‘Pep’ był jeszcze szkoleniowcem Barcelony, zdążył się raz spotkać z Cholo. W lutym 2012 roku na Vicente Calderon minimalnie lepsza okazała się Barca, która zwyciężyła 2:1. Okazji do rewanżu już nie było, bowiem wraz z końcem sezonu Guardiola opuścił stolicę Katalonii i tak naprawdę nigdy nie zmierzył się z najsilniejszą wersją autorskiego dzieła Simeone.
W obozie z Madrytu największą zagadką pozostaje to, czy pozbawiona kontuzjowanego Diego Godina defensywa Los Colchoneros jest w stanie zachować poziom choćby z meczu z Barceloną. Na wysokości zadania najprawdopodobniej będą musieli stanąć duet dwóch bardzo młodych stoperów – 21-letni Jose Gimenez i o rok młodszy Lucas Hernandez. Co ciekawe, większe wątpliwości można mieć do pierwszego z wymienionych, jako że Urugwajczyk wraca dopiero po kontuzji, podczas gdy Lucas spisał się doskonale w dwumeczu z Blaugraną. Oprócz tego zabraknie poważnie kontuzjowanego od dłuższego czasu Portugalczyka Tiago.
- Godin jest dla nas niezwykle ważny, ale nie będziemy szukać wymówek. Mamy zawodników z odpowiednim nastawieniem, którzy są w stanie wypełnić tę lukę – powiedział Diego Simeone jeszcze przed ligowym meczem z Malagą.
W Bayernie Pep Guardiola nie będzie mógł w środę skorzystać z trzech swoich graczy. Jerome Boateng, Arjen Robben i Holger Badstuber nie są jeszcze w pełni sił, aby móc wystąpić w tak ważnym i tak intensywnym spotkaniu.
Pierwszy gwizdek starcia na Vicente Calderon pomiędzy Atletico Madryt a Bayernem Monachium zaplanowano na godzinę 20:45. Mecz ten poprowadzi angielski sędzia Mark Clattenburg.