Malaga przegrała u siebie z Athletic Bilbao. Pawłowski na szpicy nie pomógł
Gracze Malagi prowadzili po pierwszej połowie, a przez sporą część meczu kontrolowali przebieg gry. Mimo to notują piątą porażkę w ostatnich siedmiu meczach. Nie pomógł Bartłomiej Pawłowski, który pojawił się na ostatnie 15 minut. Polak grał na pozycji środkowego napastnika.
Pierwszą dogodną okazję do zdobycia gola mieli goście. Po stałym fragmencie gry, świetnie w polu karnym znalazł się zawodnik Basków. Jego strzał był jednak zbyt lekki i piłkę z linii bramkowej wybił Weligton.
Prowadzenie gospodarzom dał Juanmi, zdobywając tym samym swoją pierwszą bramkę w Primera Division w tym sezonie. 23-letni napastnik Malagi wykorzystał mocne dogranie piłki głową z bocznego sektora boiska i wygrał pojedynek powietrzny z obrońcą Bilbao. Jest to tym większe osiągnięcie dla Hiszpana, że mierzy on tylko 169 centymetrów wzrostu.
W drugiej części spotkania Malaga starała się podwyższyć prowadzenie, jednak nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej do zdobycia bramki okazji.
W końcówce meczu obudzili się goście. Najpierw, na nieco ponad 20 minut przed końcem, Mikel San Jose po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, barkiem pokonał Willy Caballero. Dla niego również był to pierwszy gol w sezonie. Na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego, w nieodpowiedzialny sposób zachował się Portillo. Urodzony w 1990 roku Hiszpan pociągnął rywala za koszulkę, a jako że miał już na swoim koncie żółtą kartkę - musiał opuścić boisko.
Chwilę po stracie zawodnika, bramkę gospodarzom strzelił Muniain, na raty pokonując argentyńskiego bramkarza Malagi z bliskiej odległości.
Bartłomiej Pawłowski wszedł na boisko w 75 minucie spotkania. Zmienił strzelca jedynego - jak się później okazało - gola dla Malagi. Gra Polaka nie porwała tłumów. Były zawodnik Jagielloni Białystok i Widzewa Łódź starał się być aktywny, a jego partnerzy chętnie podawali piłkę w jego kierunku. Większość tych zagrań było jednak niecelnych, stąd też odcięty od podań musiał wracać w okolice środka pola.
Dla Pawłowskiego jest to piąte spotkanie w Primera Division. Łącznie rozegrał 166 minut, strzelając jednego gola.
Dzisiejsza porażka z Bilbao może być ostatnim meczem trenera Malagi - Bernda Schustera. Pod wodzą Niemca drużyna z Andaluzji ponosi wiele porażek i plasuje się w dolnej części tabeli. Od strefy spadkowej dzieli ją jeden punkt.
Dzięki zwycięstwu Athletic podtrzymuje aspiracje do gry w lidze mistrzów. Aktualnie zajmuje piąte miejsce, tracąc do Villareal tylko jeden punkt. By grać w eliminacjach do Ligi Mistrzów, Baskowie muszą zająć czwartą lokatę.