Athletic Bilbao zremisował z Espanyolem w półfinale Pucharu Króla

Dla obu drużyn awans do finału Pucharu Króla jest jedyną szansą na zakwalifikowanie się jeszcze do europejskich pucharów w tym sezonie. Dlatego też aktywniejsi od pierwszych minut byli Baskowie, którzy tylko w ten sposób są w stanie jeszcze uratować sezon 2014/15 w swoim wykonaniu. Już w 11. minucie znakomitą kontrę i podanie Oscara de Marcosa śliczną podcinką wykończył obchodzący tego dnia swoje 34. urodziny Aritz Aduriz. Athletic po tym golu nie poszedł jednak za ciosem, a spotkanie na San Mames stało się bardzo toporne do oglądania. Na całe szczęście, przynajmniej w pierwszej połowie wątpliwą przyjemność z oglądania tego meczu wynagradzały piękne bramki, bowiem na dziesięć minut przed przerwą przepięknym uderzeniem z 20 metrów w samo okienko bramki rywala popisał się Victor Sanchez, dzięki czemu do przerwy w Bilbao było 1:1.

W drugiej połowie niestety obraz gry się nie zmienił, choć ta część spotkania rozpoczęła się od ślicznej akcji indywidualnej Sergio Garcii, które zakończyło się technicznym uderzeniem w poprzeczkę gwiazdy Espanyolu. Pomimo ofensywnych zmian w wykonaniu szkoleniowca Athletiku, Ernesto Valverde, jego drużyna po przerwie nie zdołała stworzyć ani jednej ciekawej akcji ofensywnej. Zdecydowanie bliżej zwycięstwa byli za to goście, którzy w końcówce mieli dwie świetne szanse do zdobycia zwycięskiej bramki. Najpierw jednak rezerwowy Felipe Caicedo nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Iago Herrerinem, a chwilę później po składnej akcji Papużek strzał głową Victora Alvareza trafił tylko w słupek bramki Basków.

Ostatecznie mecz Athletiku Bilbao z Espanyolem Barcelona zakończył się wynikiem 1:1, co nie daje żadnej ze stron przewagi przed rewanżem, który odbędzie się za trzy tygodnie w stolicy Katalonii.