Aston Villa - Manchester United LIVE! W drodze po siódme zwycięstwo z rzędu
Rozpędzony Manchester United, opromieniony sześcioma zwycięstwami z rzędu, kontra ledwo co kuśtykająca Aston Villa, pobita ostatnio przez West Bromwich. Kto będzie górą w starciu na Villa Park?
Paul Lambert ma sporo problemów. Drużyna wciąż jest niebezpiecznie blisko strefy spadkowej, a do tego nasilają się problemy z kontuzjami. Menadżer Aston Villi z pewnością nie będzie mógł skorzystać Senderosa, Joe Cole’a czy Ashleya Westwooda, a Ron Vlaar dopiero wraca do gry po kontuzji. Przy okazji Aston Villa przegrała ostatnie 7 meczów z Czerwonymi Diabłami, co również nie napawa optymizmem przed starciem z rozpędzoną drużyną Louisa van Gaala.
Przeszkodzą w ustaleniu składu są także pauzujący za kartki Alan Hutton i Kieran Richardson. Angielskie media w tej sytuacji awizują trójkę środkowych defensorów, którą mogliby stworzyć Okore – Clark – Vlaar. Jednak oprócz solidnej gry obronnej, bardzo ważna będzie także dyspozycja Christiana Benteke. Belg już nie raz zapewniał The Villans ważne punkty swoimi golami i bez wątpienia jego dobra postawa przyda się także w sobotnie popołudnie na Villa Park. Szczególnie, że defensywa Czerwonych Diabłów nie stanowi raczej monolitu.
Mimo, że Manchester wygrał 6 ostatnich spotkań, to Louis van Gaal wciąż dostrzega sporo mankamentów w grze swojej ekipy. Holender przede wszystkim narzeka na dużą liczbę strat i problemy z utrzymywaniem się przy piłce. Nie zmienia to jednak faktu, że Czerwone Diabły rozpędzają się, grają coraz lepiej, a chociażby Wayne Rooney coraz odważniej wspomina o walce o mistrzowski tytuł.
Szykuje się kolejny mecz, w którym Falcao zasiądzie na ławce rezerwowych. Van Persie, Rooney i Mata są obecnie pewniakami w składzie, a van Gaal w parze z holenderskim snajperem wystawia ostatnio Jamesa Wilsona. Młody Anglik wyróżnia się walecznością i w każdym ze swoich występów pokazuje duże zaangażowanie. Z kolei linię defensywną po raz kolejny powinna tworzyć trójka Jones – Evans – Carrick z tym ostatnim, jako punktem centralnym. A jeśli obrona dalej będzie dziurawa jak ser szwajcarski, to na posterunku zostaje David de Gea, czyli najlepszy obecnie bramkarz Premier League.
Manchester United strzelał co najmniej dwie bramki w każdym z ostatnich pięciu spotkań. Czy podtrzyma strzelecką formę na Villa Park? Fani Aston Villi drżą, ale nie tracą nadziei. W końcu The Villans pokonali już w tym sezonie chociażby Liverpool…
obserwuj autora na twitterze: filipmfn