Ashley Young zapewnił Manchesterowi United zwycięstwo z Newcastle
Manchester United nie rozczarował swoich kibiców i w meczu 28. kolejki ligi angielskiej wygrał z Newcastle United 1:0 na St. James' Park. Gola na wagę zwycięstwa "Czerwonych Diabłów" strzelił Ashley Young.
Od początku spotkania przy piłce utrzymywali się goście. Newcastle starało się również pokazywać swoje ofensywne nastawienie, jednak robiło to z wykorzystaniem kontr. Dużą pracę na prawej stronie wykonywał Angel di Maria, jednak poza chęciami brakowało dokładności i nieprzewidywalności, co niejednokrotnie kończyło się stratą i zagrożeniem poważną kontrą. Tym razem i Rooney może „pochwalić się” zmarnowanymi akcjami. Napastnik fatalnie spudłował, gdy za plecami obrońców do pokonania pozostał mu tylko bramkarz, jego również najczęściej na minimalnych spalonych łapali sędziowie.
Dobrze w spotkaniu zaprezentował się de Gea, notując kilka istotnych interwencji. W drugiej bramce równie doskonale grał Tim Krul, niejednokrotnie blokując próby „Czerwonych Diabłów”. Ważnym elementem tego spotkania będzie również powrót na boisko Premier League Jonasa Gutierreza, który po walce z rakiem udowodnił, że nic nie jest stracone. Ostatnie wyróżnienie ląduje do Ashleya Younga i Wayne’a Rooneya. Kapitan Manchesteru w 91. minucie ruszył z prawego skrzydła w pole karne, jednak asysta dwóch obrońców doprowadził do przejęcia piłki. Rooney się nie poddał i biegał od zawodnika do zawodnika goniąc futbolówkę, przez co gdy ta trafiła pod nogi Krula, Holender skapitulował i wybił ją w przeciwnym kierunku. Tam czekał Ashley Young, uderzając pewnie przy słupku i dając późną wygraną dla swojego klubu.