Roma - Lazio LIVE! Derby Rzymu między niebem a piekłem
Tegoroczne derby Rzymu są nieco inne od tych z poprzednich lat. Dla Romy tym niebem jest mistrzostwo Włoch i ewentualne zwycięstwo z Lazio może pozwolić tej drużynie na awans na pierwsze miejsce. Dla Lazio wygrana oznaczałaby umocnienie się na trzecim miejscu, które jest promowane udziałem w Lidze Mistrzów. Od tego meczu zależy która z drużyn będzie bliżej nieba, a która zostanie strącona do piekieł, a wszystko rozstrzygnie się w 90 minut.
fot. Facebook.com/AS Roma
Lazio po wygranym meczu z Sampdorią znalazło się niemal w siódmym niebie. Doskonały występ zespołu z via di Santa Cornelia, przypieczętowany zwycięstwem 3:0, dał kibicom nadzieje, że tym razem to laziali będą górą w derbach Rzymu. Szczególnym optymizmem napawa ich znakomita postawa Felipe Andersona, autora jednej bramki i dwóch asyst w pucharowym spotkaniu. Z Romą będzie mu jednak znacznie trudniej pokazać pełnie swoich możliwości, bowiem "Gialliorossi" znajdują się na drugim miejscu w tabeli z aspiracjami na wyprzedzenie Juventusu. A przecież ewentualne zwycięstwo w derbach Rzymu może dać im awans na pierwsze miejsce w tabeli o ile Juventus straci punkty z Napoli, co nie jest przecież takie nieprawdopodobne.
Tyle, że Roma ma ostatnio pewne problemy. W ostatnich dwóch meczach na własnym stadionie podopieczni trenera Rudi Garcii zdobyli tylko dwa punkty. Gdyby nie remis z Milanem czy Sassuolo to być może już dziś Juventus oglądałby plecy Romy. Wicelider ma też ostatnio problem ze skutecznością. W grudniu i styczniu Gialiorossi zdobyli zaledwie cztery bramki w pięciu meczach. Dla porównania Lazio zdobyło ich aż 13.
A należy też pamiętać Lazio w tym meczu będzie niezwykle mocno zmotywowane. Drużyna Stefano Pioliego usadowiła się na trzecim miejscu w tabeli i z nadzieją spogląda na przyszłoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów. Na tą chwilę "Biancocelesti" mają identyczny dorobek punktowy co Napoli i trzy punkty przewagi nad Genoą, z kolei do drugiej Romy tracą dziewięć oczek. Ewentualne zwycięstwo nie tylko umocniłoby ich na podium, ale też zbliżyło do drugiego miejsca w tabeli.
Czy to oznacza, że Lazio będzie w tym spotkaniu faworytem? Jeśli do dobrej formy Lazio i dodatkowej motywacji, która wynika z szansy na powrót do Ligi Mistrzów dodamy sytuację kadrową, to odpowiedź na to pytanie będzie oczywista. Rudi Garcia nie będzie mógł skorzystać z Seydou Keity i Gervinho, a przecież obaj jeśli byli zdrowi to regularnie pojawiali się na boisku. Z kontuzją wciąż zmaga się Frederico Balzaretti, a powołany ostatecznie na to spotkanie Adem Ljajić przez kilka dni nie trenował ze względu na drobny uraz. Lazio również będzie osłabione, ale w tym przypadku mowa o zawodnikach, bez których trener Pioli radzi sobie od pewnego czasu. W kadrze "Biancocelesti" na spotkanie z Romą nie ma Edersona, Gonzaleza, Cianiego, Braafheida. Najbardziej bolesna może być absencja Senada Lulicia, który wyszedł od pierwszej minuty w meczu z Samdorią i został zmieniony w 50. minucie przez Onzaiego.
Podsumowując, dzisiejsze spotkanie nie powinno mieć nic wspólnego z tym, które oglądaliśmy niemal rok temu. Wówczas po nieco nudnawym spotkaniu padł bezbramkowy remis. Teraz obie ekipy zrobią wszystko, żeby podziurawić siatkę przeciwnika, bo od tego zależy los obecnego sezonu. Dla zwycięzcy może być to sezon, który zakończy się w siódmym niebie, a dla przegranego może to oznaczać strącenie do piekieł.