Reprezentacja Polski. Jak grała kadra na stadionie Energa Gdańsk?

Pierwszy mecz międzynarodowy na gdańskim stadionie to starcie Polaków z Niemcami. Nasza reprezentacja wyszła na prowadzenie po golu Roberta Lewandowskiego. 20 minut przed końcem z rzutu karnego wyrównał Toni Kroos. W 90. minucie to Polacy otrzymali "jedenastkę", którą na gola zamienił Kuba Błaszczykowski. Wydawało się, że historyczne, pierwsze zwycięstwo nad Niemcami jest już w zasięgu ręki, ale w doliczonym czasie gry Cacau doprowadził do remisu.
fot. Fot. Tomasz Bolt/Polskapresse

Rok później do Gdańska przyjechała czwarta wówczas drużyna świata, Urugwaj. Biało-czerwoni przegrali 1:3 po golach Edinsona Cavaniego, Luisa Suareza oraz samobójczym Kamila Glika. Honorowe trafienie zaliczył Ludovic Obraniak. - Dostaliśmy surową lekcję futbolu i wiemy, ile nam brakuje do czołowych drużyn świata - powiedział po meczu selekcjoner kadry, Waldemar Fornalik.
fot. Tomasz Bolt/Polskapresse

W sierpniu 2013 roku Polacy odczarowali stadion w Gdańsku i pokonali Danię 3:2 po golach Waldemara Soboty, Mateusza Klicha oraz Piotra Zielińskiego. - Nie chciałbym za wcześnie mówić o tym, że mogą być oni nową siłą. Na pewno jest to przyszłość tej reprezentacji. Dostrzegliśmy ich potencjał w dzisiejszym meczu - powiedział o strzelcach bramek Waldemar Fornalik.
fot. Fot. Przemek Swiderski/Polskapress

W 2014 roku Polacy zagrali mecz towarzyski z Litwinami. Zespół gości przyjechał do Gdańska w pół rezerwowym składzie. Reprezentacja Polski wygrała to starcie 2:1 dzięki trafieniom Arkadiusza Milika oraz Roberta Lewandowskiego z rzutu karnego. Gola dla przyjezdnych strzelił Lukas Spalvis.
fot. Fot. Karolina Misztal/Polskapress

Po bezbarwnym spotkaniu Polacy bezbramkowo zremisowali z Grekami. Z boiska wiało nudą i kibice zgromadzeni na stadionie w Gdańsku mogli czuć się rozczarowani.
fot. Fot. Przemyslaw Swiderski

Mecz z Holendrami był jednym ze sprawdzianów przed Euro 2016. Polacy zostali pokonani po raz pierwszy od siedmiu meczów. Dla Holendrów trafiali Jannsen i Wijnaldum, zaś honor Polaków uratował Jędrzejczyk. Ten kubeł zimnej wody, wylany na głowy piłkarzy, przyniósł efekt w postaci świetnego wyniku na mistrzostwach Europy we Francji.
fot. Fot. Przemyslaw Swiderski

Na mecz z Meksykiem Polska przyjechała bez kluczowych zawodników takich jak Robert Lewandowski czy Grzegorz Krychowiak. To spowodowało, że na stadionie było kilka tysięcy pustych krzesełek. Drużyna w eksperymentalnym zestawieniu uległa Meksykanom 0:1.
fot. Fot. Karolina Misztal