Mecz Wyspy Owcze – Polska: Farerzy mocniejsi niż w 1990, ale.... Stawką cenne punkty w eliminacjach mistrzostw Europy
– Nie oszukujmy się, nie jesteśmy faworytem, a Polacy prowadzeni przez nowego selekcjonera będą się chcieli pokazać. Pogoda? Co roku jesienią jest taka sama na Wyspach Owczych, nasi przeciwnicy potrafią się dostosować – powiedział przed czwartkowym meczem legendarny bramkarz reprezentacji Wysp Owczych, Jens Martin Knudsen.
fot. Adam Jankowski
Wyspiarze mocniejsi niż w 1990, ale…
– Nie oszukujmy się, nie jesteśmy faworytem, a Polacy prowadzeni przez nowego selekcjonera będą się chcieli pokazać. Pogoda? Co roku jesienią jest taka sama na Wyspach Owczych, nasi przeciwnicy potrafią się dostosować napisał:– przewiduje Jens Martin Knudsen, legendarny bramkarz występujący zawsze w wełnianej czapce z pomponem, który wraz z kolegami z Wysp Owczych w 1990 roku w szwedzkiej Landskronie pokonał Austrię 1:0.
Dziś pewnie kadra Farerów jest mocniejsza niż 23 lata temu, sprawiła problemy Polakom w Warszawie, ale mało kto z miejscowych liczy na niespodziankę. Na pewno apetyty kibiców rozbudził bezbramkowy remis Klaksvik z OSC Lille w Lidze Konferencji UEFA.
– Klaksvik robi dobrą robotę, ale futbol klubowy i reprezentacyjny to dwa inne światy napisał:– zapewnia Tomasz Przybylski, były piłkarz Floty Świnoujście, zawodnik kilku klubów z Wysp Owczych, który od 24 lat przebywa na archipelagu.
Solidni w obronie, nieskuteczni w ataku
W kadrze na mecze z Polską i Czechami znalazło się czterech przedstawicieli rewelacji europejskich pucharów 2023/24 – obrońcy Odmar Faero i Joannes Danielsen oraz pomocnicy Rene Shaki Joensen i Jakup Andreasen. Tylko Faero wyszedł w pierwszym składzie z Mołdawią (porażka w Torshavn 0:1), Joensen i Andreasen pojawili się na murawie po przerwie. Z Polakami na Stadionie Narodowym Faero i Joensena szwedzki selekcjoner Hakan Ericsson wystawił od początku, Danielsen i Andreasen dostali szansy w drugiej odsłonie.
– Po meczu z Mołdawią Farerowie byli mocno zawiedzeni, bo liczyli na zdobycz punktową. W obronie zespół Ericssona prezentuje się solidnie, ma jednak problemy ze zdobywaniem goli napisał:– zauważa Przybylski.
[polecany]25466793[/polecany]
W kwalifikacjach Euro 2024 kadra Wysp Owczych zanotowała tylko dwa trafienie – z Mołdawią na wyjeździe (1:1) na listę zdobywców goli wpisał się Mats Mikkelsen, z Albanią (1:3) w Torshavn uczynił to Faero. Obaj są zawodnikami KI Klaksvik, ale Mikkelsena Ericsson pominął przy powołaniach.
Knudsen czeka na premierowe trafienie swojego syna
Szwedzki selekcjoner, który doprowadził swoich rodaków do złotego medalu mistrzostw Europy U-21 w Czechach w 2015 roku ma swoje spojrzenie na futbol, a jego praca jest ceniona na Wyspach Owczych. Kibice nie zapomnieli o sensacyjnym zwycięstwie nad Turcją w Lidze Narodów, co miało miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Farerowie prowadzili już 2:0 po bramkach Viljormura Davidsena (HB Torshavn) i Joana Simuna Edmundssona (Ka Akureyri – Islandia), by ostatecznie wygrać 2:1.
– W piłce nożnej wszystko się może zdarzyć, sam przeżyłem piękną historię z Austrią w Landskronie. Nasza reprezentacja czyni postępy i Polska może się spodziewać zdecydowanego oporu. Wiem, że nie ma Roberta Lewandowskiego, ale w składzie u was są piłkarze z wielkich klubów. Nowy selekcjoner też powinien mieć wpływ na grę, ożywić ją, bo brakowało wam entuzjazmu napisał:– twierdzi legendarny Jens Martin, który liczy, że z Biało-Czerwonymi trafi jego syn Petur Knudsen, który na zgrupowanie drużyny narodowej przyleciał z USA. Piłkarz El Paso Locomotive czeka na swoje premierowe trafienie dla Wysp Owczych, a zaliczył już 9 występów.
Czy Olsen wyjdzie na czoło klasyfikacji strzelców wszechczasów?
Wyborem numerem 1 Ericssona na szpicy pozostaje Klaemint Olsen z islandzkiego Breidablik. Zasłynął golem strzelonym Hiszpanowi Kepie, obecnie bramkarzowi Realu Madryt w 2019 roku w kwalifikacjach mistrzostw Europy. Wyspy Owcze wówczas przegrały 1:4, ale chwilę na tablicy wyświetlał się wynik 1:2. Olsen tam zaczął trafiać w reprezentacji, potem pokonywał bramkarzy Malty (1), Andory (1 i 2), Liechtensteinu (2), Mołdawii (1), Danii (1) i Izraela (1). Jeśli strzeli z Polską wyjdzie na czoło klasyfikacji snajperów wszech czasów, bo tyle samo goli ma w swoim dorobku Rogvi Jacobsen, piłkarz kadry Wysp Owczych w latach 1999-2009.
– Może będą jakieś okazje, ale musimy przede wszystkim być skoncentrowani w obronie. Drużyna Ericsona jest naprawdę zdyscyplinowana, ale po stronie Polski pozostaje jakość napisał:– zapewnia dawny golkiper w wełnianej czapce z pomponem.
Legenda tutejszego futbolu jest cenionym biznesmenem, a godzi to z pracą szkoleniową w klubie FC Hoyvik na drugim poziomie rozgrywkowym. Knudsenowi marzy się awans do elity w nowym sezonie, jeśli oczywiście zostanie po tym sezonie. Na razie legenda Wysp Owczych nie ma szans na powrót do NSI Runavik, ale z obecnym prezesem bliskiego jego sercu klubu raczej nie jest mu po drodze. Po sensacyjnym spadku piłkarze z Runavik już sobie zapewnili powrót na najwyższy szczebel.
[polecany]25464003[/polecany]