2 liga. Stal Stalowa Wola zaledwie zremisowała z Wisłą Puławy 2:2 w zaległym meczu ligowym. Zobacz zdjęcia z meczu
W zaległym meczu 20 kolejki piłkarskiej drugiej ligi, w środę 20 marca na stadionie Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej w Stalowej Woli będąca w górnej strefie tabeli miejscowa Stal zmierzyła się z okupującą strefę spadkową Wisłą Puławy i niewiele brakło, by doszło do niespodzianki. Ostatecznie skończyło się remisem 2:2 (1:2). W pierwotnym, grudniowym terminie mecz został odwołany z powodu złego stanu boiska.
"Stalówka" zaledwie zremisowała z Wisłą Puławy w zaległym meczu
[przycisk_galeria]
Stal Stalowa Wola - Wisła Puławy 2:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Bortniczuk 28, 0:2 Giel 40, 1:2 Imiela 45+1 - z rzutu karnego, 2:2 Banach
Stal: Muzyk - Kowalski (65 Urban), Banach ż, Furtak, Maluga (46 Górski), Ziarko, Soszyński, Mydlarz ż, Pioterczak (72 Chełmecki), Imiela (65 Sukiennicki), Strózik (46 Klisiewicz). Trener Ireneusz Pietrzykowski.
Wisła: Mielcarz - Seweryś (76 Kaczorowski), Puton, Giel ż (76 Kumoch), Pavlas ż, Wiech, Bortniuczuk, Flak, Skałecki ż (58 Noiszewski), Kargulewicz, Klichowicz (85 Nojszewski). Trener Mikołaj Raczyński.
Sędziował Świerczek (Brzesko). Widzów: 1350.
[przycisk_galeria]
Wisła od początku środowego, zaległego spotkania w Stalowej Woli ruszyła mocno na zielono-czarnych. Bardzo aktywny w szeregach ekipy z Puław był Maciej Bortniczuk, który w pierwszych minutach dwukrotnie próbował uderzać na bramkę Stali, lecz najpierw strzelił niecelnie, a potem został zablokowany. Stal potem zaczęła powoli przejmować inicjatywę i stwarzała sobie okazje. Najlepszą w 24. minucie miał Adam Imiela, lecz górą okazał się golkiper Wisły Oskar Mielcarz.
Gdy wydawało się, że gospodarze mają sytuację pod kontrolą w 28. minucie stracili gola. Po kontrze do siatki Stalówki trafił Bortniczuk. Kilka minut później Dominik Maluga mógł doprowadzić do wyrównania, ale nie trafił w bramkę z kilku metrów. To się zemściło na gospodarzach, bowiem w 40. minucie po błędzie w defensywie gola zdobył Piotr Giel. Stal rzuciła się do odrabiania strat i w doliczonym czasie gry kontaktową bramkę z rzutu karnego zdobył Imiela.
Po zmianie stron obraz gry znacząco się nie zmienił. To Stal była strona atakującą, a goście skupili się bardziej na grze z kontry. Kilka okazji dla Wisły zmarnował Kamil Kargulewicz. Stal walczyła do końca o przynajmniej jedno oczko i w samej końcówce udało się zielono-czarnym doprowadzić do remisu. Dośrodkowanie Arkadiusza Ziarki zamknął Jakub Banach i strzałem z główki ustalił wynik meczu na 2:2. Na pewno z końcowego rezultatu nie byli zadowoleni piłkarze żadnej z ekip.
[przycisk_galeria]
Czytaj także:
[polecany]26101493[/polecany]