11. kolejka Serie A. Juventus udowadnia klasę, Lazio przerywa zwycięski marsz
Jedenasta kolejka Serie A dobiegła końca, kolejne niespodzianki i mnóstwo emocji za nami. Co zafundowało nam calcio w miniony weekend? Jak zaprezentowali się Polacy w trzech najwyższych ligach Italii? Zapraszamy do lektury naszego cotygodniowego podsumowania kolejki ligi włoskiej!
Data | Gospodarze | Goście | Wynik |
08.11 | Sassuolo | Atalanta | 0:0 |
08.11 | Sampdoria | Milan | 2:2 |
09.11 | Cagliari | Genoa | 1:1 |
09.11 | Chievo | Cesena | 2:1 |
09.11 | Juventus | Parma | 7:0 |
09.11 | Empoli | Lazio | 2:1 |
09.11 | Palermo | Udinese | 1:1 |
09.11 | Fiorentina | Napoli | 0:1 |
09.11 | Inter | Hellas | 2:2 |
09.11 | Roma | Torino | 3:0 |
Sassuolo - Atalanta 0:0 (0:0)
Niezbyt interesujący mecz w Sassuolo. Gospodarze nie wykorzystali swoich okazji i nie zdołali ograć fatalnie grającej Atalanty, która nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę. Goście są w coraz gorszej sytuacji. Ostatnie cztery spotkania to zaledwie trzy punkty wywalczone przez ekipę z Bergamo, przez co Atalanta spada coraz niżej w ligowej tabeli. Sassuolo z kolei powoli pnie się w górę, ale przypomina to raczej wędrówkę żółwia niż nagły zryw.
Sampdoria - AC Milan 2:2 (1:1)
Bramki: Okaka (45'), Eder (51') - El Shaarawy (10'), Menez (65', rzut karny)
Dużo szczęścia mieli w tym meczu piłkarze Milanu. Gospodarzom we znaki dał się przede wszystkim arbiter tego spotkania, który w pierwszej połowie popełnił znaczący błąd nie dyktując rzutu karnego dla Sampdorii. Piłkarzom z Genui po nocach śnił się będzie pewnie Diego Lopez, który uratował Rossonerich przed porażką swoimi intuicyjnymi interwencjami. Cóż więcej można powiedzieć o tym spotkaniu? Na pewno nie było to najlepsze widowisko, jakie obejrzeliśmy w tym sezonie na stadionie Sampdorii. Zarówno goście jak i gospodarze złapali chyba lekką zadyszkę i na boisku nie prezentowali się najlepiej. Kolejny raz na krytykę zasłużył kapitan Milanu, Daniele Bonera, który wyleciał z boiska za dwie żółte kartki osłabiając zespół w końcowych minutach spotkania.
Cagliari - Genoa 1:1 (1:0)
Bramki: Farias (16') - Rossettini (53', samobójcza)
Niezwykle zacięte spotkanie w Cagliari, w którym zobaczyliśmy chyba każdy element feralnego widowiska. Najpierw samobójczy gol Rossettiniego, dwadzieścia minut później czerwoną kartkę dla piłkarza Genoi - Stefano Sturaro, której konsekwencją był rzut karny. Jedenastkę obronił jednak uznawany za wielki talent Mattia Perin, który w ten sposób udowodnił swoją klasę i rozwiał marzenia Cagliari o komplecie punktów. Goście zdołali utrzymać remis do końca spotkania i wrócą do domu z cennym punktem, chociaż nikt nie będzie ukrywał, że liczono na zdobycie dwóch oczek więcej.
Chievo Werona - Cesena 2:1 (0:0)
Bramki: Pellissier (48',90') - Djurić (88')
Nareszcie przełamali się piłkarze Chievo. "Latające osły" odniosły drugie zwycięstwo w sezonie pokonując beniaminka Serie A, Cesenę. Bohaterem Werony został super-rezerwowy, Sergio Pellissier, który zdobył obydwie bramki w tym spotkaniu. Pierwszy raz do siatki trafił tuż po wejściu na boisko, a drugi już w doliczonym czasie gry, kilka minut po tym jak goście zdołali doprowadzić do wyrównania. Tym samym gospodarze prześcignęli w tabeli ich niedzielnego rywala i awansowali o dwa oczka w tabeli, co jednak nadal daje im miejsce w strefie spadkowej.
Empoli - Lazio 2:1 (0:0)
Bramki: Barba (52'), Maccarone (55') - Djordjević (66')
Ogromna niespodzianka w Empoli, gdzie po raz pierwszy od dłuższego czasu punkty straciło Lazio. Rzymianie zakończyli swoją fantastyczną serię nieoczekiwanie przegrywając z beniaminkiem Serie A. Gospodarze obydwie bramki zdobyli po stałych fragmentach gry. Sam mecz nie był najpiękniejszym widowiskiem. Co prawda zobaczyliśmy trzy bramki, co nie jest złym wynikiem jak na warunki włoskiej piłki ligowej, ale były to... jedyne trzy celne strzały w tym meczu. Lazio po tej porażce z pewnością nie będzie w dobrych nastrojach, bo za dwa tygodnie czeka ich jeszcze trudniejsza przeprawa: mecz z Juventusem.
Palermo - Udinese 1:1 (1:1)
Bramki: Dybala (42', rzut karny) - Therau (5')
Niezwykle pechowy mecz w wykonaniu Rosaneri. Gospodarze zmarnowali rzut karny w drugiej połowie, a dokładniej zrobił to Vazquez, przez co Palermo straciło dwa punkty, które były dosłownie na wyciągnięcie ręki. Palermo zdominowało to spotkanie, ale w sytuacjach bramkowych wcale nie osiągnęło aż tak dużej przewagi, więc remis można uznać za wynik sprawiedliwy. Udinese już od trzech spotkań nie potrafi wygrać meczu ligowego, można więc stwierdzić, że zespół Andrei Stramaccionego znajduje się w małym kryzysie.
Fiorentina - Napoli 0:1 (0:0)
Bramki: Higuain (61')
Trwa zwycięska seria podopiecznych Rafy Beniteza. Tym razem ofiarą Azzurrich padła słabo radząca sobie w lidze Fiorentina. We Florencji obejrzeliśmy dobre, wyrównane spotkanie, a o zwycięstwie gości przesądził błąd obrońcy Violi, Tomovica. Fiołki były na boisku zespołem gorszym, gospodarzom zabrakło przede wszystkim szczęścia co do skuteczności i to się na nich zemściło. Napoli z kolei pokazało świetną organizację w defensywie, której przewodził reprezentant Hiszpanii, Raul Albiol.
Inter - Hellas Werona 2:2 (1:1)
Bramki: Icardi (18', 48') - Toni (10'), Lopez (89')
Duet Icardi - Handanović uratował Nerazzurrich przed kolejną stratą punktów. Ten pierwszy dwukrotnie trafił do siatki, a ten drugi pilnował bramki Interu, która przeżyła małe oblężenie. To jednak trzeci z rzędu obroniony rzut karny przyniósł Samirowi pochwały za to spotkanie. Tym razem Słoweńca nie potrafił zaskoczyć doświadczony Luca Toni. Inter przez sporą część meczu zmuszony był grać w dziesiątkę i zdobycie chociaż jednego punktu powinno cieszyć podopiecznych Waltera Mazzarriego. Gdyby jednak Hellas było w nieco lepszej dyspozycji mecz ten pewnie skończyłby się zupełnie innym wynikiem.
AS Roma - Torino FC 3:0 (2:0)
Bramki: Torosidis (8'), Keita (27'), Ljajić (58')
Słodka zemsta Giallorossich na turyńskim zespole. Kibice Romy żałują jednak, że to Byki, a nie Stara Dama przyjęły na siebie tęgie baty od wyraźnie lepszego zespołu ze stolicy Italii. Roma obnażyła wszystkie braki Torino i bezlitośnie je wykorzystała. Co na swoją obronę mogą mieć goście? Cóż, powinni się cieszyć z takich rozmiarów porażki, bo gdyby Rzymianie wykorzystali wszystkie okazje i do końca meczu grali z takim samym animuszem mogłoby się to skończyć przynajmniej "manitą".
WYDARZENIE WEEKENDU
Juventus - AC Parma 7:0 (3:0)
Bramki: Llorente (23',36'), Lichtsteiner (29'), Tevez (50', 58') , Morata (76', 88')
Niesamowita demonstracja siły w wykonaniu Bianconerich. Massimiliano Allegri wdrożył w życie nowe ustawienie Starej Damy na boisku, co poskutkowało totalnym zniszczeniem Gialloblu. Goście co prawda nie są w tym sezonie czołowym zespołem ligi, jednak podobnych rozmiarów zwycięstwa nie są we Włoszech na porządku dziennym. Cały zespół Juve zagrał po prostu perfekcyjnie, nie zostawiając suchej nitki na rywalu. Efekt siedmiu bolesnych ciosów na Juventus Stadium najgorzej odczuć może Roberto Donadoni. Były selekcjoner Squadra Azzurra może w najbliższych dniach pożegnać się z pracą. Czy to ostateczny dowód, na hegemonię Juventusu w piłkarskiej Italii?
POLACY WE WŁOSZECH
Serie A:
- Kamil Glik (Torino FC) - Cały mecz i żółta kartka.
- Piotr Zieliński (Empoli) - 58 minut.
- Łukasz Skorupski (AS Roma) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
- Paweł Wszołek (Sampdoria) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
- Tomasz Kupisz (Chievo Verona) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
Serie B:
- Bartosz Salamon (Pescara) - 81 minut.
- Michał Lewandowski (Crotone) - Nie znalazł się w kadrze meczowej.
- Bartosz Wolsky (Latina Calcio) - Nie znalazł się w kadrze meczowej.
- Mateusz Lewandowski (Virtus Entella) - 46 minut.
- Thiago Cionek (Modena FC) - Zawieszony za czerwoną kartkę.
- Michał Chrapek (Catania Calcio) - 6 minut.
- Rafał Wolski (Bari) - Bari gra swój mecz dzisiaj.
Serie C:
Igor Łasicki (AS Gubbio) - 90 minut.
Michał Olczak (Pistoise US) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
Sebastian Zieleniecki (Cremonese) - Cały mecz na ławce rezerwowych.
JEDENASTKA KOLEJKI
Handanović (Inter, 1*) - Lichtsteiner (Juventus, 1), Albiol (Napoli, 1) Barba (Empoli, 1) - Pjanić (Roma, 2), Farias (Cagliari, 1),Pellissier (Chievo, 1), Callejon (Napoli, 4) - Tevez (Juventus, 3), Llorente (Juventus, 1), Morata (Juventus, 1)
* po raz który w zestawieniu
NAJLEPSI STRZELCY I ASYSTENCI
- Jose Callejon (Napoli) - 8 goli
- Carlos Tevez (Juventus) - 8 goli
- Mauro Icardi (Inter) - 7 goli
- Antonio Candreva (Lazio Rzym) - 7 asyst