menu

Zapowiedź 2. kolejki ligi francuskiej: Ligue 1 wraca do Monako

16 sierpnia 2013, 14:19 | Mateusz Łyczkowski

Toulouse, podejmie w 2. kolejce Ligue 1 z Bordeaux. Ponadto Paryżanie będą chcieli się zdobyć komplet punktów, L1 wróci do Monaco, a Grzegorz Krychowiak zmierzy się z Lille jeszcze bez Floriana Thauvina.

Ligue 1 wraca do Monako
Ligue 1 wraca do Monako
fot. Wikimedia Commons

PIĄTEK

Mecz kolejki: FC Sochaux – Olympique Lyonnais, Stade de Auguste Bonal, 20:30

Lyon i Sochaux słyną we Francji ze szkolenia młodzieży. Nie licząc Clairefontaine, to dwa najlepsze ośrodki szkolenia młodzieży we Francji. Sochaux, może nie ma aż tak dużo wychowanków w składzie, ale ma wielu zawodników pozyskanych jako 15-, 16- czy 17-latkowie i doszlifowanych już tu na miejscu. W pierwszej jedenastce Lyonu wystąpi najprawdopodobniej 6 (!) wychowanków. Niesamowity wynik, co prawda podyktowany przez kontuzje i cięcia w budżecie, ale fakt faktem, że obecny lider Ligue 1 wychowankami stoi. W Lyonie w tym sezonie będzie się oszczędzało na wszystkim poza szkółką. Jest to jedyna część budżetu klubu Lyonu, która jest dofinansowywana, przy czym także jedyna, która nie podlega cięciom. Obecnie gospodarze są także poddani dużym cięciom jak co roku, ale nie powinno to się przełożyć na wyniki. Celem było i jest utrzymanie i chyba to jest cel absolutnie realny, aczkolwiek w pierwszej kolejce zagrali najsłabszy mecz ze wszystkich 20 drużyn. Lyon ponadnormatywnie rozpoczął sezon. Nikt się nie spodziewał wyniku aż 4-0. Lyon miał dużo szczęścia w meczu, ale przede wszystkim był bardzo skuteczny. Ich głównym atutem był Joann Gourcuff, który i dziś ma poprowadzić do sukcesu gości.

Przewidziana 11 Sochaux : Pouplin – Corchia, Carlao, Kante, Peybernes - Faussurier, Boudebouz, Eickmayer, Contout, Bakambu – Privat
Przewiana 11 Lyonu: A. lopez – M.Lopez, Bisevac, Umtiti, Bedimo – Gonalons, Fofana, Grenier, Lazacazette, Gourcuff – Benzia

SOBOTA

Sobota w Ligue 1 zacznie się meczem Marsylii z Evian. Zagadka przed meczem nie brzmi „czy?” a "ile?”. W drużynie gospodarzy powinien zadebiutować Sader Khlifa. Do nie dawna piłkarz Evian, które pierwszy zremisowało z Sochaux. Olympique na dobry początek rozbił Guingamp 3:1. Dopóki Nicolas N’Koulou będzie na boisku w formie z przed tygodnia, dopóty Evian ma szanse na punkt.

Na Korsyce Bastia z kilkoma niezłymi zawodnikami w składzie (Landreau, Squillaci, Moulida, Bruno) będzie chciało zrehabilitować się za porażkę z 1 kolejki z Nantes. Na ich drodze stanie Valenciennes. Maor Melikson z kolegami będzie chciał pojechać na fali po zwycięstwie 3:0 nad Tuluzą.

W najciekawszym sobotnim spotkaniu, Nice zmierzy się z Rennes. Obie drużyny mają charyzmatycznych trenerów, obie aspirują do walki o 5. miejsce, dające Ligę Europy. W Rennes tworzy się fajna drużyna. Jest charyzmatyczny trener, jest ładny stadion, są zawodnicy. Jest „gwiazda”. Romain Allesandrini w tym sezonie będzie musiał pokazać, że pół jesień w jego wykonaniu nie była przypadkowa. Całą wiosnę spędził na rehabilitacji zerwanego wiązadła krzyżowego i teraz wraca. W pierwszej kolejce się nie wyróżnił. Nice bardzo chce zagrać co najmniej tak jak w zeszłym sezonie. Wtedy drużyna z Lazurowego Wybrzeża była czarnym koniec i długo w ich zasięgu było nawet podium. Tydzień temu doznani porażki dosyć wysokiej bo 4:0 z Lyonem, ale grali dużo lepiej niż wskazuje wynik.

Floarian Thauvin nie zadebiutuje w barwach Lille w meczu z Reims. Nie doszedł jeszcze do siebie po kontuzji. Dla nas (Polaków) i tak najważniejszy będzie będzie piłkarz z numerem 4 na koszulce w drużynie gospodarzy: Grzegorz Krychowiak. W Lille przed tygodniem z bardzo dobrej strony pokazał się Fivock Origi. 18-letni Belg był najlepszy na boisku i to on strzelił jedyną bramkę w meczu z Lorient. Reims, też spisali się nieźle ale ulegli na Stade de la Route de Lorient z Rennes.

Pierwszy mecz na Geoffroy-Guichard dla Saint-Etienne w tym sezonie ma być spacerkiem. Ma być, bo to jest jednak piłka i nie wiadomo co się stanie. ASSE jednak powinno, szybko , łatwo i bezboleśnie pokonać Guingamp. W zeszłym tygodniu zagrała bardzo słaby mecz z OM. Niech nie zmyli was bramka. Jakbyście grali na N’Koulou w takiej formie jak w zeszłą niedziele, też byście coś strzelili.

Na Stadion Miejski w Tuluzie przyjeżdża Bordeaux. Gospodarze będą chcieli zamazać złe wrażenie po pierwszym tragicznym meczu z Valenciennes. Na usprawiedliwienie można przyznać że grali przez godzinę w dziesięciu. Bordeaux po przegraniu dwóch bardzo medialnych spotkań o Trofeum Mistrzów z PSG (1:2) i Monaco w 1. kolejce (0:2) będą chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo. Obraniak na początku sezonu forma nie zachwyca i trudno oczekiwać, aby był wiodącą postacią Żyrondystów w sobotnim spotkaniu.

NIEDZIELA

O 14 w niedziele Ligue 1 wróci do księstwa Monako. Na Stade Louis II kibiców nie będzie, ale powinny być emocje. Monaco już z Joao Moutinho. Montpellier będzie chciało utrzeć nosa drugiemu kandydatowi do tytułu w drugiej kolejce z rzędu. Remy Cabella w zeszłej kolejce z PSG po raz pierwszy zagrał z „dychą” na plecach. Dostał niesamowity strzał energii i witalności. Na ile starczy? Tego nie wiadomo, ale miejmy nadzieję, ze na jak najdłużej bo patrząc na grę młodego Francuza „oklaski same składają się do rąk”, jak mawia Waldemar Prusik.

Na sztucznej trawie Lorient zamelduję Nantes. Bardzo pozytywnie „kanarki” zaprezentowały się przed tygodniem i teraz będą chcieli to powtórzyć. Podopieczni Christiana Gourcuffa nie raz pokazali, że potrafią zagrać kapitalny mecz. Miejmy nadzieję, że ten mecz będzie takim największym pozytywnym zaskoczeniem tej kolejki. Szanse ma na to duże, podrażnione bezbarwną porażką z Lille.

Na zakończenie drugiej serii zmagań we francuskiej ekstraklasie na Parc des Prince przyjedzie Ajjacio. Bewnoit Pedretti, Adrian Mutu, Guillermo Ochoa, Fabrizio Ravanelli. Te 4 nazwiska będą taką powtarzane setki razy przy okazji spotkań Ajaccio. Przez to, że są to uznane nazwiska, ale przez to też, że są to jedyne znane nazwiska. Ajaccio zupełnie zawiodło tydzień temu przeciwko St. Etienne i teraz będzie chciało się odkuć. Ale jedno chcieć drugie zrobić. Naprzeciwko będzie biegało jakieś 300 mln euro. Możliwe, że w pierwszym składzie zagrają i Cavani, i Digne, i Marquinhos. Mają za co przepraszać kibiców, bo było interesująco po remisie w Montpellier. Teraz wszystko ma być po staremu. Czyli kiepska gra, dobry wynik i pewnie tak też będzie.

piątek
Fc Sochaux – Olympique Lyonnais, 20:30

sobota
Olympique Marseille – Evian Thonon Gaillard, 17:00
SC Bastia – FC Valenciennes, 20:00
OGC Nice – Stade Rennes, 20:00
Stade de Reims – LOSC Lille, 20:00
AS Saint-Etienne – EA guingamp, 20:00
FC Toulouse – Girondins de Bordeaux, 20:00

niedziela
AS Monaco – Montpellier, 14:00
FC Lorient – FC Nantes, 17:00
Paris-Saint Germain – AC Ajaccio, 21:00


Polecamy