menu

Liga francuska. Kibice Monaco żądają zwrotu pieniędzy za karnety

3 września 2014, 07:48 | mgs

Pozbycie się największych gwiazd AS Monaco - najpierw Jamesa Rodrigueza, a niedawno Radamela Falcao podziałało na kibiców klubu z Księstwa jak płachta na byka. Z tego powodu ci od włodarzy wicemistrzów Francji domagają się zwrotu pieniędzy za karnety.

Kiedy rok temu wracające na szczyt AS Monaco masowo kupowało najbardziej utalentowanych piłkarzy świata wysłało jasny sygnał, że przez kilka kolejnych lat będzie liczyła się w walce o najwyższe cele nie tylko na krajowy podwórku, ale też w europejskich pucharach. Tego lata jednak włodarze wicemistrzów Francji zamiast dodatkowo wzmocnić zespół, szczególnie przed rozpoczęciem walki w fazie grupowej Ligi Mistrzów, sprzedali największe gwiazdy zespołu. Do Realu Madryt za 80 milionów euro trafił James Rodriguez, a w ostatnich godzinach okienka transferowego na zasadzie rocznego wypożyczenia za 6 milionów euro powędrował Radamel Falcao.

Kibice AS Monaco nie takiej polityki transferowej oczekiwali. Nie dość, że klub pozbył się dwóch kluczowych piłkarzy, w ich miejsce nie sprowadził żadnego klasowego gracza. Jedynie dobrze przeprowadzoną transakcję zdaje się być zakontraktowanie za 13 milionów euro obrońcy Aymena Abdennoura z Toulouse. Dodatkowo niedawno podniesiono ceny biletów i karnetów, co kibice prawdopodobnie wybaczyli by rządzącym klubem, gdyby ci sprowadzili do Monaco kolejne głośne nazwiska.

Nic więc dziwnego, że fani nie zgadzają się z ruchami, jakich klub dokonał w ostatnim czasie i z tego powodu postanowili zamanifestować swoje stanowisko. Na jednej z kibicowskich stron internetowych o AS Monaco grupa kibiców postanowiła zorganizować protest, którego celem jest odzyskanie pieniędzy wydanych na zakup karnetów. Bez Rodrigueza i Falcao w składzie na stadionie Stade Louis II, frekwencja z pewnością zmaleje.

Nieoficjalnie mówi się, że sprzedaż czołowych piłkarzy AS Monaco związane jest z problemami finansowymi właściciela klubu, Dmitrija Rybołowlewa. Niedawno sąd uznał, że ten musi zapłacić byłej żonie po rozwodzie aż 4,5 miliarda dolarów.


Polecamy