Artur Derbin: Sprawa awansu pozostaje nierozstrzygnięta
Zagłębie Sosnowiec nie będzie zbyt mile wspominać wyjazdu do Poznania. Nie dość, ze przegrało z Lechem pierwszy półfinałowy mecz Pucharu Polski (0:1), to jeszcze straciło Sebastiana Dudka, który prawdopodobnie złamał rękę.
fot. Piotr Krzyżanowski / Polska Press
- Do Lecha podeszliśmy ze zbyt dużym respektem. Męska gra rozpoczeła się dopiero w drugiej części spotkania, kiedy podeszliśmy agresywniej, z wiarą w strzelenie gola - mówił na konferencji trener Zagłębia Artur Derbin i dodawał: - Nie udokumentowaliśmy jednak naszej przewagi bramką. Mimo wszystko uważam, że mamy bardzo dobrą pozycję wyjściową przed rewanżem. Sprawa awansu nie jest jeszcze rozstrzygnięta.
- Wiedzieliśmy, że to będzie inny mecz, niż ten ligowy, który rozegraliśmy w Gdyni z Arką. Liczyliśmy, że w meczu w Poznaniu pojawi się płynność, bo Lech potrafi operować piłką. Zagraliśmy jednak nieco odważniej niż w weekend i mieliśmy nadzieję, że to przywiezie efekt - kontynuował Derbin, który ze smutkiem zaznaczył, że jego podstawowy pomocnik Sebastian Dudek prawdopodobnie złamał rękę.