Artur Boruc trenował z warszawską Legią. "Spokojnie, jeszcze nie wracam"
- Skończył mi się kontrakt z Fiorentiną, szukam klubu i wykorzystuję dobre serce Legii, że pozwolili mi tutaj potrenować - powiedział Artur Boruc, który we wtorek ćwiczył na Łazienkowskiej pod okiem Krzysztofa Dowhania.
fot. Marcin Szymczyk/Legia.net
- Spokojnie, jeszcze nie wracam - powiedział Boruc dziennikarzowi serwisu Legia.net. - Mam nadzieję, że lada moment moja sytuacja sie wyjaśni, jestem juz tym lekko poddenerwowany. Jaki kierunek mnie interesuje? Taki w którym płacą (śmiech). Chciałbym wrócić na Wyspy Brytyjskie, ale zobaczymy jak będzie - powiedział były bramkarz reprezentacji Polski, który przez 5 sezonów występował w Celticu Glasgow. Na razie o zainteresowaniu Polakiem klubów z Premier League cisza jak makiem zasiał.
Dużo bardziej optymistycznie wygląda przyszłość "Borubara" w reprezentacji. Jacek Kazimierski już zapowiedział na łamach "Piłki Nożnej", że chciałby żeby Boruc zagrał w najbliższym sparingowym meczu kadry z Estonią. - Jak znajdę nowy klub i będę w nim grał to wtedy przyjdzie czas na myślenie o reprezentacji Polski - stwierdził były bramkarz i kibic Legii Warszawa.