Artur Boruc nie odpuszcza. Skomentował karę od Komisji Ligi
Po tendencyjnym poparciu pewnej opinii na Instagramie i odpowiedzi Jagiellonii na Twitterze śmiało możemy sądzić, że Artur Boruc ma ostatnio problem z trzymaniem nerwów na wodzy. Bramkarz Legii Warszawa jednym słowem skomentował karę ustaloną przez Komisję Ligi.
fot. brak
Saga z Arturem Borucem trwa już od niedzieli. Doświadczony golkiper stracił w oczach neutralnych kibiców przede wszystkim podczas meczu z Wartą Poznań. W drugiej połowie popchnął Dawida Szymonowicza na ziemię, za co dostał czerwoną kartkę. Schodząc z boiska pchnął operatora Ekstraklasa Live Park, która odpowiada za sygnał transmisji. Po meczu udostępnił wpis fana z hasłem "sędzia c**j".
W środę doszło już do poważnego dowodu na to, że Boruc ma problem z powstrzymaniem się od komentarza, za który jest krytykowany. O tym pisaliśmy tutaj:
[polecany]22517205[/polecany]
Bramkarz skomentował również karę Komisji Ligi, która nałożyła na niego trzy mecze dyskwalifikacji i 25 tys. złotych grzywny. - Komisja Ligi uznała, że agresywne zachowanie zawodnika nosiło znamiona naruszenia nietykalności cielesnej. Tego typu zachowania muszą być piętnowane w adekwatny sposób, bowiem są sprzeczne z Regulaminem Dyscyplinarnym i Kodeksem Etycznym PZPN - stwierdził przewodniczący Komisji, Jarosław Poturnicki.
Boruc skomentował decyzję jednym słowem. "Paranoja" odpowiedział profilowi Legii Warszawa z informacją o werdykcie.
[twitter]https://twitter.com/ArturBoruc/status/1493998906727874568[/twitter]
42-latek przegapi mecze z Bruk-Betem Termalicą, Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy