Wojciech Szczęsny odcina się od opinii ojca. "Nie rozmawiałem z nim od ponad dwóch lat"
Wojciech Szczęsny wydał szokujące oświadczenie za pośrednictwem swojego konta facebookowego, odcinając się od opinii wygłaszanych ostatnio przez swojego ojca, dotyczących sytuacji bramkarza Arsenalu i trenera Arsene Wengera.
fot. Paweł Skraba / Polskapresse
- Nie powinienem zajmować się tym na dzień przed finałem pucharu, ale mój ojciec nie zostawia mi wyboru.
Nie rozmawiałem z nim ponad dwa lata i jak każdy, mam dość jego idiotycznych komentarzy o Klubie i Managerze, któremu tyle zawdzięczam. Tak więc nie uważajcie jego komentarzy jako mój punkt widzenia. Dziękuję za zrozumienie - obwieścił Wojciech Szczęsny na Facebooku.
Przypomnijmy, kilka dni temu Maciej Szczęsny na swoim blogu w serwisie Ring Sport opublikował wpis, w którym ocenia sezon reprezentacyjnego bramkarza jako nieudany. - Dla Wojtka Szczęsnego ostatni sezon był bardzo nieudany. To przykre, że znalazł się w tak patowej sytuacji - można było przeczytać.
- Media cały czas nagłaśniały aferę z papierosem pod prysznicem, a według mojej wiedzy nic takiego nie miało miejsca. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że układy między Wojtkiem i Wengerem od dawna nie należały do najlepszych. Na pewno obecna sytuacja nie jest wynikiem zwykłego zrządzenia losu. Osobiście nie widzę całej winy w osobie Wojtka i nie mówię tego dlatego, że jestem jego ojcem i próbuję odgrywać rolę adwokata - atakował managera Arsenalu Szczęsny senior. - Po prostu Pan Weger nie zalicza się do osób lojalnych. Nie zawsze dotrzymuje słowa i jest do końca szczery. Natomiast bardzo chętnie twierdzi, że na klapach jego marynarki jest popiół z czyjegoś papierosa podczas, gdy w rzeczywistości to jego własny łupież - zarzucał.
Cała sytuacja bardzo szybko spotkała się z odzewem samego bramkarza Arsenalu, który jak widać, wyraźnie odciął się od słów ojca.