Sunderland - Liverpool LIVE! O pierwsze zwycięstwo w sezonie
W 4. kolejce angielskiej Premier League zabraknie co prawda wielkich szlagierowych spotkań, ale kibiców czeka kilka interesujących pojedynków. Jeden z nich to mecz Sunderlandu z Liverpoolem, który pod wodzą nowego trenera, Brendana Rodgersa jeszcze nie wygrał. Relacja z tego spotkania NA ŻYWO w Ekstraklasa.net!
Drużyna The Reds nie zaczęła tak słabo ligowego sezonu od 50 lat. Zawodnicy z miasta Beatlesów w trzech dotychczasowych potyczkach potrafili zdobyć tylko jeden punkt po remisie z Manchesterem City w 2. kolejce i obecnie znajdują się w strefie spadkowej.
Sunderland co prawda jest niewiele wyżej, zajmując 13. miejsce w tabeli z dwoma punktami, jednak Czarne Koty rozegrały dotychczas jeden mecz mniej. Jeśli jednak przyjrzeć się przeciwnikom, z którymi mierzył się zespół Martina O'Neila, to dwupunktowy dorobek nie jest złym wynikiem. W 1. kolejce Sunderland zremisował z Arsealem 0-0, a w kolejnej podzielił się punktami z dotychczasową rewelacją Swansea.
W ostatnich latach mecze pomiędzy tymi dwoma drużynami wyglądają bardzo zacięcie i zawsze ciężko wskazać faworyta. W ostatnich pięciu meczach 1 raz górą był Sunderland, 2 razy padł remis, a dwa razy zwyciężał Liverpool.
Ostatnie spotkania pomiędzy Sunderlandem a Liverpoolem:
Sunderland 1 - Liverpool 0
Liverpool 1 - Sunderland 1
Sunderland 0 - Liverpool 2
Liverpool 2 - Sunderland 2
Liverpool 3 - Sunderland 0
W drużynie gospodarzy zabraknie dziś na pewno Wesa Browna i Phila Bardsleya, którzy wciąż leczą swoje urazy, na pewno więc w linii defensywy po raz kolejny zobaczymy Craiga Gardnera. W ataku trenera O'Nelia czeka trudny wybór, jednak szkoleniowiec Czarnych Kotów z pewnością chciałby mieć bóle głowy, jak ten. W ostatniej kolejce dwie bramki przeciwko Swansea zdobył Steven Fletcher, a odpowiednim partnerem u jego boku wydaje się być Louis Saha.
W zespole przyjezdnych zapewne zobaczymy Pepe Reinę, który po swoim błędzie dostanie szansę od trenera Rodgersa. Nie ujrzymy na pewno jednak Luisa Leivy, którego czeka dłuższa absencja. W ataku obok pewnego Suareza i będącego w dobrej formie Sterlinga, należy spodziewać się także Downinga, który zastąpi słabo spisującego się ostatnio Fabio Boriniego.
Zmagania piłkarzy mają jednak mniejsze znaczenie w obliczu ujawnienia raportu z tragedii na Hillsborough, gdzie 15 kwietnia 1989 roku podczas półfinału Pucharu Anglii doszło do katastrofy. Z powodu fatalnych decyzji organizatorów przed i w trakcie spotkania pomiędzy Liverpoolem, a Notthingam Forrest na stadion zapanował kompletny chaos. Obiekt był przeludniony i niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy doszło do tragedii, w wyniku której śmierć poniosło 96 fanów Liverpoolu.
Rodziny ofiar długo zabiegały o sprawiedliwość. Według pierwszych oficjalnych raportów główną winę za to zdarzenie ponosili agresywni i pijani kibice, co spotkało się z falą krytyki. Społeczeństwo doczekało się oficjalnego potwierdzenia przyczyn wydarzeń z Hillsborough dopiero przed kilkoma dniami z raportu niezależnej komisji. Wynika z niego m.in., że katastrofa była konsekwencją złych decyzji organizatorów, a przy lepszej akcji ratowniczej prawie połowie ofiar udałoby się przeżyć.
Z tej okazji piłkarze Liverpoolu będą dzisiaj grać ze specjalnymi emblematami upamiętniającymi ofiary katastrofy. Wydarzenie uczczą też drużyny Evertonu (odwiecznego rywala "The Reds") i Brighton & Hove Albion podczas swoich najbliższych meczów ligowych.
Przewidywane składy:
Sunderland: Mignolet; Gardner, O'Shea, Cuellar, Rose; Larsson, Sessegnon; Cattermole, A.Johnson; Saha, Fletcher.
Liverpool: Reina; G. Johnson, Agger, Skrtel, Enrique; Gerrard, Allen, Sahin; Downing, Suarez, Sterling.