Arkadiusz Milik: Strzeliłem bramkę, asystowałem, to był bardzo udany dzień [WIDEO]
Arkadiusz Milik został bohaterem spotkania z Czechami. Napastnik Ajaksu Amsterdam zdobył gola już w trzeciej minucie, a później asystował przy dwóch kolejnych trafieniach. Jak sam przyznał, był to dla niego bardzo udany dzień.
Przy trzecim golu Milik mógł sam uderzać, ale zdecydował się na dogranie do Kamila Grosickiego, który miał przed sobą pustą bramkę. - Nie będę kłamał, zawsze bramka strzelona przeze mnie cieszy mnie troszeczkę bardziej. Na pewno cieszę się jednak, że mogłem Kamilowi dać chwilę radości i zagrać mu fajną piłkę. Tak naprawdę najważniejsze jest, że wygraliśmy. Strzeliłem bramkę, asystowałem, to był bardzo udany dzień.
Według Milika przyczyną słabszej gry w końcówce pierwszej połowy było oddanie przeciwnikom środka pola. - Dobrze zaczęliśmy – na początku meczu oddaliśmy tak naprawdę dwa strzały i zdobyliśmy dwie bramki. W końcówce pierwszej połowy zabrakło utrzymania się przy piłce. Trochę się cofnęliśmy, nie chcieliśmy przejąć inicjatywy i dlatego straciliśmy gola. Brakowało ruchu w środku pola, pogrania piłką i stworzenia sobie kolejnych sytuacji. Ciężko powiedzieć dlaczego tak było, ale ze Szkocją było podobnie.
Agencja TVN/x-news