menu

Arkadiusz Głowacki: Z tego meczu najbardziej pozytywny jest wynik

27 września 2016, 20:55 | Bartosz Karcz

Mimo awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski kapitan Wisły Kraków Arkadiusz Głowacki nie do końca był zadowolony z meczu z Chojniczanką. „Głowa” przyznał, że tak naprawdę cieszy się tylko z wyniku, bo jedynie momentami gra „Białej Gwiazdy” była jego zdaniem na odpowiednim poziomie.


fot. Wojciech Matusik

Zobacz także: Wisła wygrywa w Chojnicach i awansuje do ćwierćfinału Pucharu Polski

– Ten cały mecz to jest dobry materiał do analizy – mówi Arkadiusz Głowacki. – Od początku nie czuliśmy się zbyt pewnie na boisku. To było widać. Nie mogliśmy się szybko przyzwyczaić do murawy, do przeciwnika i stąd problemy. Mimo wszystko zdobyliśmy bramkę i wydawało się, że wszystko się ułoży po naszej myśli. Tak nie było. Dlatego wydaje się, że z tego meczu najbardziej pozytywny jest wynik. Co do całej reszty, będziemy mieli dużo zastrzeżeń, o których powiemy sobie na najbliższym treningu.

O tym, że Wisła ten mecz wygrała, w dużej mierze przesądził fragment drugiej połowy, w którym krakowianie mocno zepchnęli Chojniczankę do obrony, co zakończyło się golem Krzysztofa Mączyńskiego. – Przez tę krótką chwilę zaczęliśmy grać to, co chcemy – przyznaje Głowacki. – Czyli odbiór wysoko, atak na przeciwnika z piłką, zbieranie drugich piłek. To, co tak dobrze udawało nam się realizować przez dwa ostatnie spotkania, tym razem w dużej mierze zaprzepaściliśmy. Teraz należy jak najszybciej powrócić na tę dobrą drogę. Na drogę większej determinacji w odbiorze i lepszej jakościowo gry. Jeśli uda nam się wrócić do takiej gry, to będzie dobrze.

Po wyeliminowaniu Chojniczanki na Wisłę w ćwierćfinale Pucharu Polski czeka Lech Poznań. Wiślacy w tym sezonie te rozgrywki traktują o wiele poważniej niż w poprzednich latach. Czy to oznacza, że sezon chcieliby podsumować meczem w finale na Stadionie Narodowym? – Myślę, że na pewno tak, ale najlepszą drogą do wygranych jest podejście do każdego kolejnego meczu ze stuprocentowym zaangażowaniem – tłumaczy Arkadiusz Głowacki. – Nie wybiegajmy może zbyt daleko w przyszłość, bo w przeciągu jednego tygodnia wiele może się zmienić. Koncentrujmy się na pracy, na zadaniach, na prostych rzeczach, które mogą dać sukces.

Piłkarz wierzy, że w najbliższym meczu z Wisłą Płock krakowianie znów pokażą dobry futbol i przede wszystkim skuteczną grę w obronie, taką jak w spotkaniach z Piastem Gliwice i Legią Warszawa. – To nie zależy tylko od jednej formacji. Jeśli cały zespół odpowiednio gra w destrukcji, to wtedy wszystko wygląda u nas lepiej. Te dwa ostatnie ligowe mecze doskonale to pokazały – zakończył Arkadiusz Głowacki.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce


Polecamy