Arka w Gdyni remisuje z Zagłębiem Sosnowiec [Zdjęcia]
Arka dwa razy prowadziła i dwa razy to prowadzenie straciła. Żółto-niebiescy kolejny raz remisują w Gdyni.
Zbigniew Smółka zapowiadał, że w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec zmieni się skład żółto-niebieskich. Gdyńscy kibice znowu od pierwszych minut oglądali grę Luki Zarandii. W składzie Arki znalazł się także Robert Sulewski, którego poprzednim klubem było właśnie Zagłębie. W jedenastce po słabym ostatnim spotkaniu nie znalazł się za to Goran Cvijanović i Nabil Aankour.
Mecz w Gdyni toczył się systemem cios za cios. Pierwsze uderzenie wyszło od strony Arki. W piątej minucie po długim wyrzucie z autu piłka wylądowała pod nogami Andrija Bohdanowa. Ten niezbyt mocno uderzył z woleja, ale piłka wpadła do bramki. Interweniować musiał VAR. Arbiter stwierdził, że w obronie Dawid Kudle przeszkodził Friderik Helstrup, który znalazł się na spalonym.
Po 20 minutach przyszła odpowiedź Zagłębia. Szymon Pawłowski zagrał do Żarko Udovicia, ten z boku pola karnego dograł piłkę w środek, ale ta minęła wszystkich zawodników i przeleciała tuż przed linią bramkową gdynian.
Za ataki żółto-niebieskich odpowiedzialny był jak zazwyczaj Michał Janota. Zawodnik dryblował w środku pola i dobrze rozgrywał. W 30 minucie Janota zdecydował się jednak na uderzenie. Z dwudziestu metrów posłał mocną piłkę w lewe okno bramki gości. Dawid Kudła był bez szans, a Arka w cudowny sposób wyszła na prowadzenie.
Piękna bramka Michała Janoty. #ARKZSOhttps://t.co/JEYIMGo6ll— Pat Popielarczyk (@patpopielarczyk) 1 września 2018
Odpowiedź przyszła jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Niekryty Konrad Wrzesiński dostał piłkę na ósmy metr w polu karnym. Piłkarz Zagłębia mocno uderzył, ale piłkę zablokował Luka Marić. Niestety dla gdynian, zablokował ją ręką. Sędzia wskazał jedenastkę, a karnego na bramkę zamienił Vamara Sanogo.
W drugiej połowie Zbigniew Smółka zdecydował się zdjąć z boiska słabo grającego Roberta Sulewskiego, a za niego wszedł Maciej Jankowski. W 67. minucie popularny „Jankes” dostał podanie od Michała Janoty i świetnie zgrał ją do Luki Zarandii. Ten wykorzystał okazję sam na samy i Arka znów prowadziła. Niedługo. Kilka minut później zza pola karnego żółto-niebieskich uderzył po długim słupku Szymon Pawłowski. Pavels Steinbors nie zdołał obronić i znów był remis.
Arka chciała ten mecz jednak wygrać. Do końca spotkania swoje okazje mieli Luka Zarandia i Maciej Jankowski. „Jankes” jednak niecelnie uderzył w sytuacji sam na sam, a Gruzin sfaulował obrońcę Zagłębia, wychodząc sam na sam i sędzia przerwał akcję. Do końca meczu ani gościom, ani gospodarzom nie udało się zmienić wyniku. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.