Arka - Kolejarz LIVE! Gdynianie czekają na rehabilitację
Nietypowo, bo w czwartek, kibice wybiorą się na stadion w Gdyni, by obejrzeć pojedynek sąsiadów w tabeli. Arka na własnym boisku podejmie Kolejarza. Szczególnie zmobilizowany przed tym meczem będzie Tomasz Jarzębowski, który jak sam mówi, chce strzelić gola, by odpokutować za bramkę samobójczą z meczu z Bogdanką.
fot. Piotr Kwiatkowski
Arka Gdynia - Kolejarz Stróże - tekstowa relacja na żywo w Ekstraklasa.net
Sobotni mecz w Łęcznej, powoli odchodzi w drużynie Arki w zapomnienie. Pierwsza porażka Pawła Sikory na stanowisku szkoleniowca pierwszej drużyny zostawiła pewnie ślad na psychice zawodników, jednak teraz już należy skupić się na czwartkowym meczu. A jest o co walczyć. Przede wszystkim o spokojne i radosne święta, nie tylko dla kibiców, ale też dla piłkarzy. Poza tym, jest w końcu okazja by wygrać na własnym boisku, bo to ostatni raz Arce przydarzyło się 5 października 2012 roku w meczu z Miedzią Legnica.
Te dwa mecze, z Miedzią Legnica i Kolejarzem Stróże, mogą mieć wspólnego bohatera. To właśnie dzięki Jarzębowskiemu, Arka skromnie pokonała ekipę z Legnicy i od tamtej pory już nie zdobyła kompletu oczek przed własną publicznością. Sam zawodnik podchodzi do tego meczu bardzo zmotywowany, samobójczy gol w Łęcznej był dla niego pierwszym trafieniem do własnej bramki w całej profesjonalnej karierze. Jarzębowski podkreśla, że najlepiej zmazać tę plamę golem, ale już do właściwej bramki. Czy historia zatoczy koło?
Sikora przed meczem z Kolejarzem: Musimy być skuteczniejsi niż w Łęcznej
Jeśli chodzi o personalia w drużynie żółto-niebieskich, problemem jest przede wszystkim obsada młodzieżowca. Dwóch najlepszych młodych piłkarzy Michał Rzuchowski i Mateusz Szwoch, aktualnie przebywają na zgrupowaniu kadry, gdzie w środę czeka ich mecz przeciwko Włochom. Klub jednak zadbał o to, by w czwartek rano pojawili się w Trójmieście... samolotem. Ich występ jest jednak uzależniony od tego ile minut otrzymają w meczu reprezentacji. Pewniakiem na środku pola po świetnym występie jest Radosław Pruchnik, a w obliczu absencji Rzuchowskiego, być może swoją szansę otrzyma Pietkiewicz, który już zadebiutował w barwach Arki, ale zagrał jedynie "ogony".
Paweł Sikora głowi się także nad obsadą bramki. Jak mówi, zastanawia się nad postawieniem nad młodego Miszczuka, ale wszystko uzależnione jest od postawy Macieja Szlagi na treningach.
Kolejarz może postraszyć Arkę przede wszystkim Maciejem Kowalczykiem, notabene liderem klasyfikacji strzelców 1. ligi. Zadziwiający jest fakt, że ten zawodnik strzelił 13 z 23 bramek zespołu ze Stróży w lidze. Kolejarz to bardzo groźna drużyna, która mając 2 sytuacje w meczu, potrafi je wykorzystać w 100%. Na wyjazdach bilans gości nie powala jednak na kolana, 2 zwycięstwa 3 remisy i 5 porażek.
Żółto-niebiescy chcą pokazać, że mecz w Łęcznej to był wyłącznie wypadek przy pracy i wypadkowa ogromnego pecha. Najlepszą drogą do rehabilitacji jest zwycięstwo w czwartek, jeśli nie dla siebie, to chociaż dla kibiców. Po ostatnim meczu, przyda im się trochę radości.