menu

Arka - GKS Tychy LIVE! Debiut Hajty i trudne zadanie gości

8 marca 2015, 09:12 | Adam Kamiński

W niedzielę do Gdyni przyjedzie walczący o życie GKS Tychy. Zimą sporo się pozmieniało w drużynie gości, 10 nowych zawodników, nowy trener i kompletna reorganizacja. Arka idzie inną drogą i buduje zespół w oparciu o już posiadane zasoby. Kto wyjdzie na tym lepiej?


fot. Andrzej Rukść

Tuż po zakończeniu jesiennej części rozgrywek GKS Tychy poinformował o zatrudnieniu nowego trenera. Tomasz Hajto podjął się trudnego zadania. GKS nie dość, że znajduje się na miejscu spadkowym, to obecnie traci aż 6 punktów, by zagrać chociaż w barażach. Hajto miał na głowie nie tylko stronę sportową, ale wziął się też za reorganizację klubu. A było nad czym pracować, bo jak się okazało, w Tychach nie było nawet telewizora, by zawodnicy razem z trenerem mogli przeanalizować swoje występy czy grę przeciwników.

Pewne rzeczy wymagały natychmiastowych zmian, bo wyglądały tak, jakby dziennikarzom zabrać telefony, laptopy i internet. Nie wymagam jakichś rzeczy z kosmosu, to są po prostu niezbędne warunki do pracy dla mnie i piłkarzy i dopiero mając te warunki mogą od nich czegokolwiek wymagać. W Tychach wcześniej nikt nie analizował meczów.

Skoro już pojawił się telewizor, trener Hajto pokusił się także o analizę gry Arki.

Stałe fragmenty gry to nasza największa bolączka, brakuje koncentracji. Arka wszystkie rzuty rożne bije do bramki. Dobrze wygląda w Gdyni lewa strona, obrońca i pomocnicy dobrze się dogadują i nieźle napędzają tę stronę. Bardzo szanujemy Arkę, to renomowany i solidny klub, ale nie będziemy przed nikim klękać.

Do Gdyni nie pojadą Mariusz Zganiacz, kapitan drużyny oraz Bartosz Rutkowski. Wizy nie udało się załatwić dla Muhamada Omicia, który miał być podstawowym zawodnikiem GKS-u.

Trener Arki, Grzegorz Niciński zastosował przed meczem zasłonę dymną i podał listę 20 piłkarzy, z której dwóch zostanie wykreślonych i obejrzą mecz z trybun. Przy wielości możliwości zestawień składu Arki ciężko na ten moment powiedzieć kto ostatecznie mecz obejrzy z trybun. Być może padnie na Michała Renusza, który dwa dni przed meczem upadł na treningu i doznał zwichnięcia i jego występ stanął pod znakiem zapytania, chociaż był pewniakiem do wyjścia w podstawowej jedenastce. We wspomnianej dwudziestce znalazło się miejsce dla młodego Grzegorza Tomasiewicza, brakuje jednak obrońców, szczególnie tych grających na prawej stronie. Za kartki pauzuje Łukasz Kowalski, kontuzję leczy Glauber, wszystko to otworzy szanse na debiut Przemysławowi Stolcowi.

Pierwsza liga wraca do Gdyni po stu pięciu dniach oczekiwania. Bukmacherzy jako zdecydowanego faworyta wskazują Arkę. Co będzie jej najmocniejszym punktem w tym meczu? Zdecydowanie kibice, którzy mają chyba jeszcze większy głód piłki niż sami piłkarze. GKS z kolei stanie przed bardzo trudnym zadaniem i Arka na pewno nie pozwoli piłkarzom ze Śląska na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.


Polecamy