Oceniamy piłkarzy Arki po meczu z Kolejarzem: Fenomenalna skuteczność Kuklisa
Arka pokonała na własnym boisku Kolejarza Stróże. Trzeba jednak przyznać, że sama gra zawodników nie powaliła na kolana. Oto, jak ich oceniliśmy!
fot. Piotr Kwiatkowski
Jakub Miszczuk - 4.5 - Niewiele miał do powiedzenia przy golu, którego głównym winowajcą uznać trzeba Damiana Krajanowskiego. Większą część meczu był bezrobotny, ale co miał wybronić, to wybronił. Dwa razy świetnie przeczytał grę i przeciął prostopadłe podanie do zawodników Kolejarza, czym uratował i zespół i siebie. Poczekajmy, aż pokaże więcej.
Piotr Tomasik - 7 - Takiego Tomasika aż chce się oglądać. Po raz kolejny rozegrał dobry mecz. Lewa strona Arki, to chyba najlepiej zabezpieczona część boiska, właśnie dzięki niemu. Do tego asysta przy bramce Kuklisa i coś, czego mu brakowało, czyli dobra gra z przodu. Świetny występ, oby tak dalej.
Tomasz Jarzębowski - 5 - Jarza jak zwykle na swoim poziomie, kolejny niezły mecz tego zawodnika. Bardzo solidnie z tyłu, ale bez fajerwerków.
Bartosz Brodziński - 5.5 - Cichy bohater gdynian w wygranym meczu z Kolejarzem i człowiek, który bardzo przyczynił się do tego zwycięstwa, gdy wywalczył rzut karny w końcówce.
Damian Krajanowski - 2 - Czasami tak w piłce bywa, że po dobrym meczu, przychodzi słaby. Tak się właśnie stało w czwartek. Kapitan Arki zagrał bardzo słabo i sprokurował bramkę.
Marcin Radzewicz - 7 - Dobra współpraca z Tomasikiem. "Radza" trzyma swój stały, dobry poziom w tej rundzie. Znakomite zachowanie "z głową" przy trzeciej bramce, kiedy zaliczył asystę. Maczał też palce przy pierwszej bramce.
Radosław Pruchnik - 4 - W pierwszej połowie całkiem nieźle, jednak w drugiej jakby opadł z sił. Parę razy stracił piłkę, przez co doprowadził do kontry Kolejarza.
Piotr Pietkiewicz - 4 - Jak na debiut, całkiem nieźle, ale mogło być lepiej. Po nieudanym początku meczu, zaczął grać asekurancko, głównie myśląc: "jakby tu zagrać żeby nie stracić piłki", na co odpowiedzią była głównie gra do tyłu.
Rafał Grzelak - 3 - Garstka poprawnych zagrań, mógł mieć asystę, która zmieniłaby tę ocenę, ale Marcus nie trafił do siatki w dobrej sytuacji. Na początku meczu liczyliśmy mu dobre zagrania, w pierwszych piętnastu minutach nie miał żadnego. Od takiego piłkarza wręcz trzeba wymagać wiele więcej.
Piotr Kuklis - 9 - Problemu z wyborem man of the match nie było w ogóle. Kuklis strzelił dwie bramki w trudnych sytuacjach, gdzie popisał się instynktem strzeleckim. Świetny występ.
Marcus da Silva - 6.5 - W pierwszej połowie nie radził sobie z rosłym obrońcą Kolejarza, w drugiej gdy zszedł na prawą stronę pomocy, zaliczył już o wiele lepszy występ. Do tego wytrzymał ciśnienie przy rzucie karnym, a był już w Arce jeden taki, który w decydującym momencie spudłował. Jak skończył, wszyscy dobrze wiemy.
Rezerwowi:
Mateusz Szwoch - 4 - Sam początek, po jego wejściu na murawę całkiem dobry, jednak potem było już tylko gorzej, co Szwoch zwieńczył "pięknym" kiksem w końcówce meczu.
Dawid Kubowicz - 2 - Trener Sikora chciał zmienić słabego Krajanowskiego, jednak zamienił go na jeszcze słabszego Kubowicza. Słaba gra z tyłu, słaba gra z przodu, gdzie parę razy sam się zamotał w swoim dryblingu. Do tego dwukrotnie fatalny błąd w komunikacji z Miszczukiem. Debiuty nie są łatwe, wierzymy że może być lepiej.
Janusz Surdykowski - 6 - Wejście Surdykowskiego rozruszało grę Arki, co było zaskoczeniem chyba dla wszystkich na trybunach. Wiecznie wyszydzany i poniewierany, w czwartek zaliczył dobrą zmianę. Nie na tyle dobrą, by wygryźć Marcusa, ale pokazał że można na niego stawiać. Dołożył swoją cegiełkę przy trzecim golu.