menu

Oceniamy piłkarzy Arki po meczu z Kolejarzem: Fenomenalna skuteczność Kuklisa

29 marca 2013, 11:51 | Adam Kamiński

Arka pokonała na własnym boisku Kolejarza Stróże. Trzeba jednak przyznać, że sama gra zawodników nie powaliła na kolana. Oto, jak ich oceniliśmy!

Piłkarze Arki, mimo zwycięstwa, nie zagrali najlepiej
Piłkarze Arki, mimo zwycięstwa, nie zagrali najlepiej
fot. Piotr Kwiatkowski

Jakub Miszczuk - 4.5 - Niewiele miał do powiedzenia przy golu, którego głównym winowajcą uznać trzeba Damiana Krajanowskiego. Większą część meczu był bezrobotny, ale co miał wybronić, to wybronił. Dwa razy świetnie przeczytał grę i przeciął prostopadłe podanie do zawodników Kolejarza, czym uratował i zespół i siebie. Poczekajmy, aż pokaże więcej.

Piotr Tomasik - 7 - Takiego Tomasika aż chce się oglądać. Po raz kolejny rozegrał dobry mecz. Lewa strona Arki, to chyba najlepiej zabezpieczona część boiska, właśnie dzięki niemu. Do tego asysta przy bramce Kuklisa i coś, czego mu brakowało, czyli dobra gra z przodu. Świetny występ, oby tak dalej.

Tomasz Jarzębowski - 5 - Jarza jak zwykle na swoim poziomie, kolejny niezły mecz tego zawodnika. Bardzo solidnie z tyłu, ale bez fajerwerków.

Bartosz Brodziński - 5.5 - Cichy bohater gdynian w wygranym meczu z Kolejarzem i człowiek, który bardzo przyczynił się do tego zwycięstwa, gdy wywalczył rzut karny w końcówce.

Damian Krajanowski - 2 - Czasami tak w piłce bywa, że po dobrym meczu, przychodzi słaby. Tak się właśnie stało w czwartek. Kapitan Arki zagrał bardzo słabo i sprokurował bramkę.

Marcin Radzewicz - 7 - Dobra współpraca z Tomasikiem. "Radza" trzyma swój stały, dobry poziom w tej rundzie. Znakomite zachowanie "z głową" przy trzeciej bramce, kiedy zaliczył asystę. Maczał też palce przy pierwszej bramce.

Radosław Pruchnik - 4 - W pierwszej połowie całkiem nieźle, jednak w drugiej jakby opadł z sił. Parę razy stracił piłkę, przez co doprowadził do kontry Kolejarza.

Piotr Pietkiewicz - 4 - Jak na debiut, całkiem nieźle, ale mogło być lepiej. Po nieudanym początku meczu, zaczął grać asekurancko, głównie myśląc: "jakby tu zagrać żeby nie stracić piłki", na co odpowiedzią była głównie gra do tyłu.

Rafał Grzelak - 3 - Garstka poprawnych zagrań, mógł mieć asystę, która zmieniłaby tę ocenę, ale Marcus nie trafił do siatki w dobrej sytuacji. Na początku meczu liczyliśmy mu dobre zagrania, w pierwszych piętnastu minutach nie miał żadnego. Od takiego piłkarza wręcz trzeba wymagać wiele więcej.

Piotr Kuklis - 9 - Problemu z wyborem man of the match nie było w ogóle. Kuklis strzelił dwie bramki w trudnych sytuacjach, gdzie popisał się instynktem strzeleckim. Świetny występ.

Marcus da Silva - 6.5 - W pierwszej połowie nie radził sobie z rosłym obrońcą Kolejarza, w drugiej gdy zszedł na prawą stronę pomocy, zaliczył już o wiele lepszy występ. Do tego wytrzymał ciśnienie przy rzucie karnym, a był już w Arce jeden taki, który w decydującym momencie spudłował. Jak skończył, wszyscy dobrze wiemy.

Rezerwowi:

Mateusz Szwoch - 4 - Sam początek, po jego wejściu na murawę całkiem dobry, jednak potem było już tylko gorzej, co Szwoch zwieńczył "pięknym" kiksem w końcówce meczu.

Dawid Kubowicz - 2 - Trener Sikora chciał zmienić słabego Krajanowskiego, jednak zamienił go na jeszcze słabszego Kubowicza. Słaba gra z tyłu, słaba gra z przodu, gdzie parę razy sam się zamotał w swoim dryblingu. Do tego dwukrotnie fatalny błąd w komunikacji z Miszczukiem. Debiuty nie są łatwe, wierzymy że może być lepiej.

Janusz Surdykowski - 6 - Wejście Surdykowskiego rozruszało grę Arki, co było zaskoczeniem chyba dla wszystkich na trybunach. Wiecznie wyszydzany i poniewierany, w czwartek zaliczył dobrą zmianę. Nie na tyle dobrą, by wygryźć Marcusa, ale pokazał że można na niego stawiać. Dołożył swoją cegiełkę przy trzecim golu.

Arka Gdynia - Kolejarz Stróże 3:1 (ZDJĘCIA, KIBICE)

Twitter


Polecamy