Kadra Arki prawie zamknięta. Jak wygląda zespół gdynian? [ANALIZA]

Przed piłkarzami Arki dwa sparingi i mecz Pucharu Polski

To było gorące lato dla włodarzy Arki, choć nie o temperaturę tu chodzi. Michał Globisz i Wojciech Pertkiewicz musieli nieźle się napocić, by zatrzymać w klubie Radosława Pruchnika i Marcusa da Silvę, bo to były dwa główne priorytety. Oprócz nich udało się także dojść do porozumienia między innymi z Krzysztofem Sobierajem, doświadczonym defensorem, jednak nie obyło się też bez strat.

Jedenastu piłkarzy opuściło Arkę. Można by z nich było ułożyć skład meczowy. Nie przedłużono kontraktów z: Maciejem Szlagą, Krystianem Żołnierewiczem, Marcinem Dettlafem, Rafałem Grzelakiem, a także Januszem Surdykowskim. Strata tego ostatniego jest niemal niezauważalna, gdyż Arkę zasiliło aż 3 napastników. Piotr Kuklis znalazł angaż w Zawiszy Bydgoszcz, a na Bartosza Brodzińskiego zdecydował się Ruch Chorzów. Gdynię opuścił także jej kapitan w poprzednim sezonie Damian Krajanowski wybierając GKS Tychy. Nie zdecydowano się też przedłużyć wypożyczenia Łukaszowi Zwolińskiemu, który w Gdyni zawiódł na całej linii. Paweł Sikora postanowił wypożyczyć Pawła Brzuzego do Gryfa, by ten zebrał doświadczenie.

Ciekawym przypadkiem jest Sebastian Bartlewski, MVP Mistrzostw Polski Juniorów Starszych, który nie przedłużył kontraktu z Arką, uznając, że lepsze perspektywy będzie miał w Podbeskidziu. To kolejny młody zawodnik, który ucieka z Arki, czy zostały mu przedstawiony odpowiednie perspektywy rozwoju? Odpowiednie pieniądze? Można tylko gdybać czy zrobiono wszystko, by go zatrzymać.

W Gdyni z niecierpliwością czekają, aż Puszcza Niepołomice zdecyduje się pozyskać Peresa Benevente. Środkowy obrońca Arki, jest dla niej jak kula u nogi, z wysokim kontraktem, a przede wszystkim sporymi wyjściówkami blokuje możliwość pozyskania Klimasa Gusocenki, który po testach w Arce, zaliczył testy w Widzewie. Paweł Sikora nie wyklucza też sprowadzenia Juliena Tadrowskiego.

Dotychczas Arkę wymieniało się w gronie faworytów ligi głównie z kurtuazji, popierając to nowoczesnym stadionem, kibicami itd. Teraz główne argumenty, by typować Arkę do awansu to skład personalny i wreszcie gra. Największym wzmocnieniem Arki było zatrzymanie trzonu drużyny, wicekróla strzelców Marcusa da Silvy i lidera środkowej linii Radosława Pruchnika. Atak Arki wzmocnili także Arkadiusz Aleksander, piłkarz który w ostatnich 3 sezonach nie strzelał mniej niż 13 goli, a także Łukasz Jamróz z Korony Kielce i naprawdę obiecujący zawodnik Michał Szubert. Daje to Pawłowi Sikorze sporą gamę możliwości ustawienia linii ataku. Nasi czytelnicy na profilu Arka Gdynia Ekstraklasa.net na facebooku wybrali właśnie atak jako najlepiej obsadzoną formację w Arce.

Kadra Arki to także trzech bramkarzy z Michałem Szromnikiem na czele, który w tym sezonie prawdopodobnie będzie numerem jeden. Zastępować go będzie Jakub Miszczuk, drugi raz ściągnięty z Lecha, a także Patryk Kamola, wychowanek Arki. Szromnik w sparingach bronił całkiem pewnie, ale główną batalię o bluzę z numerem jeden stoczy z Jakubem Miszczukiem, gdy tylko ten wróci do zdrowia.

Obrona pomimo odejścia Brodzińskiego i Krajanowskiego wygląda całkiem nieźle. Na prawej stronie zapewne będziemy oglądać Dawida Kubowicza, ale może go zastąpić młody Stolc. Środek podobnie jak w poprzednim sezonie należeć będzie do Jarzębowskiego i Sobieraja, zaś na lewej stronie powinien zagrać nowo pozyskany brazylijczyk Glauber zbierający dobre recenzje, chociaż nie wykluczamy, że Tomasik utrzyma miejsce w składzie.

W drugiej linii również nie powinno być wielkiej rewolucji. Pewniakami do gry są Radzewicz i Pruchnik, uzupełnieni o Szwocha bądź Rzuchowskiego. Na tę ostatnią dwójkę młodych pomocników bardzo liczy Michał Globisz, który wierzy w ich ogromny potencjał. Problem pojawia się przy obsadzie prawej flanki, z braku typowego prawego skrzydłowego najpewniej zagra tam Marcus da Silva, gdyż Wojowski chyba jeszcze nie jest piłkarzem na wyjściową jedenastkę. Być może niedługo Arkę zasili kolejny środkowy pomocnik Fujikawa, którym żółto-niebiescy są bardzo zainteresowani.

Widać więc, że Arka personalnie bardzo się nie zmieniła, a po prostu… wzmocniła. Nawet pomimo odejścia aż 11 graczy, wciąż przewijają się te same nazwiska, kluczowe postacie z minionego sezonu. Nowi zawodnicy już w sparingach pokazali się z dobrej strony jak Aleksander, Jamróz czy Szubert wpisując się na listę strzelców, czy jak Glauber bądź Fujikawa dobrą grą. Sparingi też pokazują siłę Arki, na dzień dobry rozgromili Olimpię Grudziądz 6:1, a potem toczyli dzielne boje z drużynami z Ekstraklasy często pozostawiając po sobie lepsze wrażenie. Problemem Arki może być to, że uzupełnieniem zespołu, rezerwowymi, są najczęściej młodzi piłkarze, melodia przyszłości. Oczywiście są oni utalentowani, ale co podkreśla trener Sikora, nie zawsze jeszcze w pełni gotowi do gry na takim poziomie.

Należy postawić jedno ważne pytanie: kiedy jak nie teraz? Gdzie jak nie tu? Arka to klub na Ekstraklasę. Jednak z roku na rok, przez tkwienie na jej zapleczu, sytuacja żółto-niebieskich będzie się tylko pogarszać, będzie coraz trudniej. Brak tu wielu perspektyw na zdobycie znaczących sponsorów, gdy rywal zza miedzy występuje na obiekcie Euro 2012 w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na szczęście na miejscu są właściwi ludzie jak Paweł Sikora, Wojciech Pertkiewicz czy Michał Globisz. Osoby kompetentne, które mogą wypłynąć Arką na szerokie wody, jakimi są walka o Ekstraklasę. Arka to zespół, który może powalczyć co najmniej o podium, jednak wszystko zweryfikuje ligowe boisko.

Kadra Arki (na dzień 16.07):
Bramkarze: Michał Szromnik(M), Patryk Kamola(M), Jakub Miszczuk
Obrońcy: Kubowicz, Stolc(M), Marcjanik(M), Jarzębowski, Sobieraj, Wallace(testowany przez Puszczę), Tomasik, Glauber
Pomocnicy: Pietkiewicz(M), Gałecki(M), Wojowski(M), Pruchnik, Radzewicz, Rzuchowski(M), Szwoch(M), Szulc(M), Fujikawa(blisko Arki)
Napastnicy: Aleksander, Jamróz, Szubert, Marcus

Przewidywany skład:
Szromnik - Glauber, Jarzębowski, Sobieraj, Kubowicz - Radzewicz, Szwoch, Pruchnik, Marcus da Silva - Szubert, Aleksander