Arka Gdynia szykuje roszady w składzie. Działacze rozglądają się za wzmocnieniami
Żółto-niebiescy rozglądają się za wzmocnieniami przed rundą wiosenną rozgrywek Priorytetem jest znalezienie klasowego środkowego obrońcy oraz bramkostrzelnego napastnika.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Po świąteczno-noworocznym odpoczynku już za kilka dni, dokładnie w czwartek 5 stycznia, wrócą do treningów piłkarze występującej w ekstraklasie Arki Gdynia. Żółto-niebiescy po udanym finiszu w jesiennej odsłonie rozgrywek usadowili się na satysfakcjonującym ich, ósmym miejscu w tabeli i mogą z nadzieją na utrzymanie w lidze spoglądać w przyszłość. Trener Arki Grzegorz Niciński wielokrotnie powtarzał w ostatnich miesiącach, że uniknięcie degradacji jest dla jego drużyny głównym priorytetem. Podkreślał to nawet w momencie, kiedy żółto-niebiescy po znakomitym początku rozgrywek plasowali się na podium w tabeli.
- Jesteśmy beniaminkiem i cały czas walczymy o utrzymanie - mówił wówczas Niciński.
Aby zrealizować ten cel, niezbędne będą jednak wzmocnienia, bowiem mimo dość wysokiego miejsca Arki w ligowej tabeli nie da się ukryć, że kilku jej piłkarzy zawiodło oczekiwania działaczy, trenerów i kibiców. Wiadomo już, że znowu do gdyńskiej drużyny dołączy jej wychowanek Dariusz Formella. Bramkostrzelny skrzydłowy był jednym z głównych architektów awansu Arki do ekstraklasy i z pewnością jest w stanie wzmocnić siłę rażenia w ofensywie. Nie będzie też potrzebował czasu na aklimatyzację, bowiem doskonale zna się z większością zawodników w kadrze Arki.
Brak takiego skrzydłowego był bolesny przede wszystkim w sytuacji, gdy za czerwoną kartkę pauzować musiał kapitan gdynian Miroslav Bożok. Rashid Yussuff nie spełniał niestety pokładanych w nim oczekiwań i nie jest wykluczone, że wypożyczenie z Lecha Poznań wychowanka zakończy przygodę Anglika w gdyńskim klubie. Pozyskanie Formelli to jednak prawdopodobnie nie koniec wzmocnień Arki.
- Ciągle rozglądamy się za środkowym obrońcą i napastnikiem - mówi Paweł Bednarczyk, menedżer klubu.
Takie zapowiedzi mogą oznaczać, że Arka będzie próbowała rozstać się z jednym z dwóch zawodzących w rundzie jesiennej graczy formacji ataku: Dariuszem Zjawińskim lub Pawłem Abbottem. Prawdopodobnie wypożyczony zostanie też do innego klubu obrońca Przemysław Stolc.
Od lutego w Arce będzie mógł już natomiast występować Ukrainiec Andrij Waceba, trenujący z drużyną od kilku miesięcy. Dotychczas nie mógł być zatwierdzony do gry ze względu na zawiłości regulaminowe. Nie jest też wykluczone, że do żółto-niebieskiej ekipy znowu dołączą testowani jesienią włoski obrońca Andrea Pinton i ofensywny pomocnik Saibou Keita.
- Obaj mają szansę na powrót do Gdyni - mówi Paweł Bednarczyk.