Arka Gdynia spadła na ostatnie miejsce w tabeli. "Sytuacja jest trudna, spotyka nas mnóstwo przeciwności losu."
Już w 31. minucie stało się jasne, że domowe spotkanie Arkig Gdynia z Legią Warszawa będzie dla gospodarzy niezwykle ciężkim. Czerwoną kartkę ujrzał Nando i aż po końcowy gwizdek gdynianie grali w osłabieniu. Wojskowi wykorzystali to tylko raz - gola strzelił Jarosław Niezgoda, ale to wystarczyło, by zabrać do stolicy trzy punkty. - Trudno jest grać jednego mniej i mieć oczekiwania wobec chłopaków chłopaki, którzy biegają za piłką z wywalonym językiem. Praca bez piłki jest bardzo trudna. Nie jest łatwo bronić się przez 90 minut - ocenił Damian Zbozień.
fot. Karolina Misztal
Niedzielne spotkanie 14. kolejki ekstraklasy to już ósma porażka gdynian w tym sezonie. Ekipa z Trójmiasta ma zaledwie dziesięć punktów i właśnie spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Wcześniej niżej plasowała się Korona Kielce, lecz "Scyzoryki" pokonały w sobotę Zagłębie Lubin 1:0. Teraz gdynianie tracą do niej jeden punkt, tyle samo do plasującego się na bezpiecznej, trzynastej pozycji ŁKS-u Łódź.