menu

Arka Gdynia obroniła Superpuchar Polski. Legia Warszawa nie dała rady

14 lipca 2018, 22:14 | Filip Bares

Superpuchar Polski zostaje w Gdyni. Drugi rok z rzędu Arka okazała się katem mistrzów Polski wygrywając 3:2.


fot. Bartek Syta

Zbigniew Smółka nie mógł sobie wyobrazić lepszego startu swojej przygody z Arką. W debiucie trenerskim ze swoim nowym zespołem sięgnął po Superpuchar Polski, pokonując Legię Warszawa 3:2.

Pierwsza połowa przyniosła kibicom na Łazienkowskiej aż pięc bramek. Legioniści dwukrotnie obejmowali prowadzenie by szybko je stracić. Strzelanie rozpoczął już w drugiej minucie Andrii Bogdanov, który wpakował piłkę do własnej siatki. Arka odpowiedziała w 19. minucie, gdy fantastycznym wolejem popisał się Luka Zarandia.

6. rok z rzędu Legia przegrywa w meczu o Superpuchar Polski. Chinyama i 2008 rok na razie muszą wystarczyć— Filip Bares (@Bares34) July 14, 2018


W 30. minucie było już 2:1. Chris Philipps uderzył z dystansu i wyciągnięty jak struna Pavels Steinbors był bez szans. Po ośmiu minutach Arka znowu odpowiedziała. Za bramkę samobójczą zrehabilitował się Bogdanov, który fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego pokonał od poprzeczki Arkadiusza Malarza. W doliczonym czasie gry Arka wyszła sensacyjnie na prowadzenie. Strzał Michała Janoty odbił się rykoszetem od jednego z Legionistów i zaskoczył bramkarza.

Obie drużyny obniżyły tempo swoich ataków w drugiej połowie, ale to podopieczni Deana Klafuricia musieli martwić się o wynik. Chorwat wpuścił nawet króla strzelców zeszłego sezonu Ekstraklasy Carlitosa, ale i to nie zdało egzaminu. Hiszpan pokonał tuż po wejściu bramkarza gości, ale sędzia odgwizdał spalonego.

Przed meczem Klafurić dokonał dwóch zmian w porównaniu ze spotkaniem. Od pierwszej minuty zagrali Philipps i Miroslav Radović kosztem Kaspera Hamalainena i Cafu.

- Z pewnością nie zmienimy stylu gry. W pierwszej kolejności to, kto zagra, powiem swoim zawodnikom. Dopiero później powiem to przedstawicielom mediów - powiedział na przedmeczowej konferencji Klafurić.

Jak powiedział tak zrobił, bowiem Legia zagrała ponownie w ustawieniu 3-5-2, które jest teraz tak popularne na świecie.

Porażka z Arką jest szóstą z rzędu dla warszawskiej Legii w meczu o Superpuchar Polski. Od 2012 roku grali w każdym możliwym spotkaniu o to trofeum i nie wygrali nawet jednego. W 2011 roku ich starcie z Wisłą Kraków się nie odbyło z powodów organizacyjnych. Ostatni raz kibice przy Łazienkowskiej cieszyli się z Superpucharu Polski w 2008 roku.

Dla Arki jest to druga złota patera w historii i druga w ciągu dwóch lat. Oba triumfy były kosztem warszawskiej Legii.


Polecamy