Igor, dałeś ciała. Antyjedenastka 29 kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

Piłkarze pod koniec rundy zasadniczej chcą chyba przebranżowić się na grę rękami. Aż trzech zawodników wylądowało w tym zestawieniu, gdyż bezmyślnie zagrali ręką w swoim polu karnym. Oto najsłabsi zawodnicy 29 kolejki Lotto Ekstraklasy.
fot. Dziennik Zachodni

Do samego końca walczył z Mateuszem Lisem o miano najgorszego bramkarza tej kolejki, jednak jako że młody golkiper Wisły już nie raz dostał negatywną ocenę to teraz padło na bardziej doświadczonego bramkarza. W 67 minucie złapał w ręce podanie od Celebana i sędzia podyktował rzut wolny bezpośredni. Później z niewiadomego dla nikogo powodu stanął przed murem i zostawił kawał pustej bramki Dominikowi Furmanowi.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Bardzo elektryczny przez cały mecz. To przez niego Arka straciła gola na remis. Przegrał pojedynek główkowy i ciach… Soufian Benyamina wpakował piłkę do bramki. Swój przeciętny mecz zakończył przedwcześnie, gdyż wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Zagłębie na początku meczu z Jagiellonia było lepsze od rywala. Słowak nie mógł znieść, że czerwona latarnia ligi prowadzi grę przeciwko wicemistrzom Polski i popchnął w swoim polu karnym Tarasa Romańczuka. Po tym Jaga zdobyła gola i sytuacja uległa zmianie.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Urządził sobie Mikołajki na samym początku kwietnia. To on podawał do Jakuba Słowika i ten musiał się ratować złapaniem piłki, ale żeby tego mało to zagrał ręką we własnej szesnastce i Ricardinho pewnie wykorzystał rzut karny.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Podobno zwycięzców się nie sądzi, ale Portugalczyk coraz mocniej pokazuje jak słabym jest piłkarzem. Jego obecność na boisku jest niczym Google + - kompletnie bezużyteczna. Kibice Legii patrząc na jego grę krzyczą – Jakub Wawrzyniak wróć!
fot. Bartek Syta

Niewidoczny, bezbarwny, bezużyteczny – wiele słów byłoby można wymienić w celu opisania jego występu. Skrzydła Pasów w tym meczu kompletnie nie funkcjonowały, ale nawet gdy przeszedł do środka to dalej był bardzo słaby.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press

Kibice Kolejorza po ostatnim jego występie zaczęli wierzyć, że jednak jest w jakiś sposób potrzebny swojej drużynie. On jakby mocno chciał tej tezie zaprzeczyć i w meczu z Lechią znowu był jednym z najgorszych zawodników na murawie.
fot. Lukasz Gdak

Wrócił starty (nie)dobry Sławek Peszko, którego rola zaczyna się ograniczać do „Atomsferovicia”. Marko Kolar wyłożył mu piłkę, a doświadczony skrzydłowy nie potrafił trafić do pustej bramki. Jeżeli nawet w takich sytuacjach nie potrafi pomóc swojej drużynie to o czym tutaj rozmawiać.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Kolejny zawodnik w tym zestawieniu, który naoglądał się za dużo siatkówki, albo piłki ręcznej. Wystawił nogę i może myślał, że sędzia nie zauważy, że zagrał ręką, ale trzeba mu przypomnieć, że jest VAR. Miał szczęście, że Rafał Pietrzak nie zdołał pokonać jego bramkarza.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse

Owszem zdobył gola (co akurat nikogo nie dziwi) ,jednak był jednym z głównych powodów dla którego jego drużyna nie wywalczyła przeciwko Legii remisu. Marnował sytuację na potęgę, a w drugiej połowie postanowił pograć w siatkówkę i zagrał ręką, powodując rzut karny dla Legii.
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press

Czyżby emerytura była coraz bliżej? Doświadczony napastnik nie strzelił gola od czterech spotkań, ale bardziej martwić może fakt, że w ogóle nie dochodzi do sytuacji. W meczu z Wisła Płock był cieniem samego siebie.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Ławka rezerwowych: Mateusz Lis (Wisła Kraków) Nikola Vujadinovic (Lech Poznań) Rafał Pietrzak (Wisła Kraków) Patrik Mraz (Zagłębie Sosnowiec) Damagoj Antolić (Legia Warszawa) Jesus Jimenez (Górnik Zabrze) Lubambo Musonda (Śląsk Wrocław) Jakub Łabojko (Śląsk Wrocław) Javi Hernandez (Craocovia) Tymoteusz Klupś (Lech Poznań) Jakub Mares (Zagłębie Lubin)
fot. Karolina Misztal