Araszkiewicz: Młodym piłkarzom Polonii zabrakło zdrowia
Polonia przegrała czwarty mecz w sezonie mając na ławce rezerwowych zaledwie trzech zawodników. Wydaje się, że "awans" Polonii rzutem na taśmę do pierwszej ligi może odbić się czerwono-niebieskim czkawką. Oto co po spotkaniu powiedzieli obaj szkoleniowcy.
fot. Michał Gąciarz/Gazeta Krakowska
Jarosław Araszkiewicz (trener Sandecji): Cztery dni temu oglądałem tu zespół Polonii Bytom. Tym młodym piłkarzom zabrakło zdrowia, jednak słusznie ostrzegałem moich zawodników, że rywal się dziś nam nie położy na murawie. Po pierwszej połowie podniosłem głos na swoich zawodników, to zadziałało. Aleksander miał w przeciągu pięciu minut dwie świetne sytuacje, gdyby je wykorzystał to spotkanie potoczyłoby się inaczej. Udało nam się jednak dzięki konsekwencji strzelić bramkę i musimy być zadowoleni ze zwycięstwa.
Piotr Pierścionek (trener Polonii): Ciężko coś sensownego powiedzieć po takim meczu. Ta bramka jest konsekwencją tego, że tak wąską kadrą gramy trzeci mecz w tygodniu. Dzisiejsze spotkanie miało dwie różne odsłony, jednak brak możliwości rotowania składem sprawił to, że w końcówce zwyczajnie brakło nam sił. W tej sytuacji remis traktowalibyśmy jako zwycięstwo, niestety tak się nie stało.
Z Bytomia - Patryk Przydacz / Ekstraklasa.net