menu

APOEL – Barcelona LIVE! Messi w drodze po kolejny rekord

25 listopada 2014, 16:53 | Maciej Pietrasik

W zeszłą sobotę Leo Messi stał się najlepszym strzelcem w historii hiszpańskiej La Liga. Teraz Argentyńczyk chce stać się samodzielnym liderem pod względem liczby zdobytych bramek w Lidze Mistrzów. Okazję ku temu będzie miał już dziś wieczorem, kiedy Barcelona zmierzy się na Cyprze z APOEL-em Nikozja.

Choć APOEL w tabeli grupy F zajmuje ostatnie miejsce, to Cypryjczyków ciężko nazwać outsiderem grupy. Piłkarze z Nikozji przegrali co prawda oba starcia z PSG i mecz wyjazdowy z Barceloną, ale wszystkie z tych meczów kończyły się wynikami 0:1. Kompletu punktów z Cypru nie zdołał wywieźć natomiast Ajax Amsterdam, który tylko zremisował tu 1:1.

Piłkarze APOEL-u bardzo dobrze prezentują się również w lidze, gdzie nie doznali jeszcze goryczy porażki. Po dziesięciu kolejkach pewnie zasiadają w fotelu lidera cypryjskiej ekstraklasy, mając na koncie siedem zwycięstw i trzy remisy. Dwa ostatnie pojedynki ligowe APOEL-u kończyły się jednak podziałem punktów.

Oczy wszystkich zwrócone będą dziś na jednego człowieka – Lionela Messiego. Po świetnym meczu przeciwko Sevilli, w którym Argentyńczyk ustrzelił hat tricka, teraz staje przed szansą pobicia kolejnego wielkiego rekordu w ciągu zaledwie trzech dni. Dzięki dwóm bramkom z meczu z Ajaxem Messi zrównał się w liczbie goli w Lidze Mistrzów z Raulem. Bardzo prawdopodobny, że po wtorkowym meczu rekord ten będzie dzierżył już samodzielnie.

Po nieco słabszym okresie, porażkach z Realem i Celtą Vigo, Luis Enrique ma obecnie trochę spokoju. O ile wygrana 2:1 nad Almerią nie był zachwycająca, to po powrocie z przerwy reprezentacyjnej nastąpiło okazałe i robiące wrażenie zwycięstwo 5:1 nad Sevillą. Teraz „Duma Katalonii” chce wrócić na pozycję lidera w La Liga i wyjść z pierwszego miejsca z grupy F Ligi Mistrzów. Aby to osiągnąć, zwycięstwo na Cyprze jest konieczne – Barcelona wciąż traci bowiem punkt do PSG, które u siebie podejmie Ajax.

Co ciekawe, Barcelonie jeszcze nigdy nie udało się wywieźć z oficjalnego meczu na Cyprze kompletu punktów. Oba mecze miały miejsce dość dawno temu w 1/16 finału Pucharu Zdobywców Pucharów. W 1982 roku „Blaugrana” zremisowała 1:1 z Apollonem Limassol, 14 lat później 0:0 z AEK Larnaka. I teraz remis z pewnością zadowoliłby gospodarzy, a kibicom Barcelony przyniósł spory zawód. Hiszpanie są jednak zdecydowanymi faworytami. Jak wywiążą się z tej roli? Początek meczu już o 20:45, a relację na żywo przeprowadzi oczywiście Ekstraklasa.net!


Polecamy