Antyjedenastka 22. kolejki Lotto Ekstraklasy [GALERIA]
12 lutego 2018, 22:53 | Michał Perzanowski
Przyszła zima, więc urosły brzuszki od jedzenia. Zima minęła, ale brzuszki zostały. W minionej kolejce Lotto Ekstraklasy byliśmy świadkami wielu paradoksów. Ostatnia w tabeli Pogoń rozgromiła Sandecję, Górnik z łatwością dał się ograć w Płocku (gdyby nie błędy bramkarza gospodarzy, to gra zabrzan byłaby największą porażką), a Bruk-Bet Termalicę zamurowało/zabetonowało. Oto najgorsza jedenastka pierwszej kolejki wiosny.
Przyszła zima, więc urosły brzuszki od jedzenia. Zima minęła, ale brzuszki zostały. W minionej kolejce Lotto Ekstraklasy byliśmy świadkami wielu paradoksów. Ostatnia w tabeli Pogoń rozgromiła Sandecję, Górnik z łatwością dał się ograć w Płocku (gdyby nie błędy bramkarza gospodarzy, to gra zabrzan byłaby największą porażką), a Bruk-Bet Termalicę zamurowało/zabetonowano. Oto najgorsza jedenastka pierwszej kolejki wiosny.
fot.
fot.
"Dahne się... skompromitował tym wystąpieniem". Tych słów użyłby Zbigniew Lach, gdyby oglądał bramkarza Wisły Płock w akcji. Nowy nabytek płocczan od razu rozkochał w sobie szyderców. Najpierw został przelobowany w kuriozalny sposób przez Damiana Kądziora, a potem w najprostszej sytuacji nie potrafił złapać piłki. Ekstraklaso, jak dobrze, że wróciłaś!
fot. Karolina Misztal
fot. Karolina Misztal
Kiks kolejki? Rundy? Sezonu? Nagrodę za to osiągnięcie już możemy wręczyć Mariuszowi Pawelcowi. Obrońca Śląska w ostatniej minucie meczu fatalnie się pomylił, nie trafiając w piłkę we własnym polu karnym. Ustawiony za jego plecami Rakels nie otrzymał takiego prezentu nawet na urodziny i tym samym zameldował powrót do Cracovii w świetnym stylu.
fot. Przemyslaw Swiderski
fot. Przemyslaw Swiderski
Krążą pogłoski, że kapitan Górnika nadal biegnie za Konradem Michalakiem. Matuszek był za wysoko ustawiony przy pierwszym golu dla Wisły, a jego pościg za skrzydłowym rywali zakończył się jeszcze zanim się rozpoczął. Nie od każdego zawodnika wymagamy szybkości, ale jednak ktoś z takim doświadczeniem powinien zachować się o wiele lepiej.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Nie wiadomo, czym kierował się lider Zagłębia, popychając Eduardo wprost na Piotra Leciejewskiego. Impet uderzenie sprawił, że arbiter nie miał wątpliwości o podyktowaniu rzutu karnego. Niektórym myli się dyscyplina sportowa, dlatego z takimi umiejętnościami zapraszamy Guldana do sekcji rugby.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Vis a vis Guldana również się nie popisał. Pazdan wciąż nie może się odnaleźć, a w Lubinie zachowywał się jak dziecko we mgle. Ręka w polu karnym była zwieńczeniem wszystkiego. Reprezentant Polski lepiej niech weźmie się w garść, bo wielkimi krokami zbliża się Mundial.
fot. Bartek Syta
fot. Bartek Syta
Kiedyś niemal w każdym meczu notował asystę. Kiedyś umiał grać w obronie. Ale to już było i... chyba nie wróci więcej. Ogromny zjazd Słowaka.
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Kolejny Słowak z Sandecji w naszym zestawieniu. Niewidoczny, gdy było trzeba, popełniający błędy, gdy miał zachować pozory, że potrafi grać w piłkę. Koszmarny początek w drużynie z Nowego Sącza.
fot. Sandecja Nowy Sącz
fot. Sandecja Nowy Sącz
Tak, grał w minionej kolejce. Trudno w to uwierzyć, ale jednak! Vacek w meczu z Cracovią trochę pobiegał po murawie i w sumie na tym można skończyć. Jest cieniem cienia tego zawodnika, którego znamy ze znakomitych występów w Piaście.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Pierwsze miejsce w przegrywaniu z przeszłością zajmuje natomiast Estończyk. Jeśli ktoś powiedziałby nam rok temu, że Vassiljev przejdzie obok meczu i będzie jednym z najgorszych w swojej drużynie pod każdym względem - pukalibyśmy się w czoło. Rzeczywistość potrafi zaskoczyć.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
Nie wiemy czym przekonał do siebie Nenada Bjelicę kosztem Radosława Majewskiego. Pomysł z pozycją nr 10 dla Rumuna był kompletnie nietrafiony. Skrzydłowy (nominalnie nim jest) gubił się z piłką w środku pola, a całą jego robotę próbował odwalać Darko Jevtić. Jakim wynikiem się skończyło, wszyscy wiemy.
fot. Lukasz Gdak
fot. Lukasz Gdak
Mieć jedną sytuację w ciągu kilkudziesięciu minut to prawdziwy wyczyn. Nie wykorzystać jej to już kryminał. Śpiączka dostał szansę w pierwszym meczu wiosny i od razu stracił zaufanie Macieja Bartoszka. Chociaż z drugiej strony - rezerwowy Guba wcale nie zaprezentował się lepiej. Rywalizacja w składzie Bruk-Betu jest więc zacięta.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
fot. Andrzej Banas / Polska Press
(słowo wstępu) Ławkę rezerwowych mogliśmy wypełnić samymi bramkarzami. Na szczęście mają jeszcze dużo kolejek, by potwierdzić słabą formę. Prezentuje się to więc tak:
Dusan Kuciak (Lechia Gdańsk), Tim Rieder (Śląsk Wrocław), Tomasz Brzyski (Sandecja), Michal Papadopulos (Piast Gliwice), Tom Hateley (Piast Gliwice), Jakub Bartkowski (Wisła Kraków), Samuel Stefanik (Bruk-Bet Termalica)
fot. Przemyslaw Swiderski
fot. Przemyslaw Swiderski
<a href="http://www.gol24.pl/ekstraklasa/a/flesz-22-kolejki-ekstraklasy-telefon-do-peszki-fanka-termaliki-i-wyrwane-punkty-przez-legie,12929230/"><h2><b>Flesz 22. kolejki Ekstraklasy: Telefon do Peszki, fanka Termaliki i wyrwane punkty przez Legię</b></h2><img src="https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/20/5c/5a81f1276b939_o,size,969x565,q,71,h,549d18.jpg" width="100%"></a>
fot.
fot.
1 / 14
Komentarze (0)
>