Allegri: Mogą nam strzelić cztery gole. Enrique: Trudniej wierzyć w remontadę
Piłkarze Barcelony za tydzień staną przed bardzo trudnym zadaniem. By zagrać w półfinale Ligi Mistrzów, muszą zrewanżować się Juventusowi Turyn za wtorkową porażkę na jego boisku 0:3.
fot. AFP/East News
Czy „Barca” dokona jeszcze raz niemożliwego? W poprzedniej rundzie LM zachwyciła futbolowy świata, gromiąc u siebie 6:1 Paris Saint-Germain, z którym w Paryżu przegrała 0:4. Wielu kibicom trudno jednak uwierzyć, by pokusiła się o remontadę w meczu z drużyną, która w tej edycji LM straciła dopiero dwa gole i która słynie z żelaznej defensywy.
Co ciekawe, bardziej remontady obawia się trener „Starej Damy” Massimiliano Allegri niż w nią wierzy – przynajmniej teraz – szkoleniowiec „Dumy Katalonii" Luis Enrique.
- Rywalizacja nie jest zakończona. Musimy rozegrać jeszcze lepsze spotkanie, aby zdobyć bramkę na Camp Nou. Skoro „Barca” była w stanie strzelić PSG sześć goli, to nam może strzelić cztery – przyznał Allegri.
- Dziś trudniej jest nam wierzyć w remontadę. Z natury jestem optymistą, ale miewam chwile załamania. Musimy strzelić trzy gole, by wyrównać stan dwumeczu i cztery, by awansować. Jeśli odzyskamy formę, możemy tego dokonać – powiedział Enrique.