Aleksandar Vuković, trener Legii: ŁKS jest do ogrania, ale ograć może i nas
- W tej sali nie ma nikogo, kto dałby sobie rękę uciąć za to, że ŁKS spadnie z ligi. To jest drużyna do ogrania, ale i drużyna, która może nas ograć. Wszystko zależy od tego, jak przygotujemy się do tego spotkania - powiedział trener Aleksandar Vuković przed niedzielnym meczem z ŁKS.
fot. Aleksandar Vuković nie zamierza lekceważyć beniaminka
Ełkaesiacy w pierwszym wiosennym meczu zmierzą się z liderem ekstraklasy. Faworytem spotkania jest oczywiście Legia, a jej trener w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej kilkukrotnie podkreślił, że kluczem do sukcesu będzie koncentracja, zapytany zaś o to, kto może zagrozić stołecznej drużynie w lidze wiosną, odparł: - W niedzielę o godz. 17.30 może nam zagrozić ŁKS. I to jest dziś najważniejsze.
Zdaniem warszawskich żurnalistów Aleksandar Vuković nie zaskoczy łodzian zestawieniem wyjściowej jedenastki, a jedyny znak zapytania należy postawić dziś przy obsadzie pozycji lewego skrzydłowego. Tutaj kandydatów do gry jest dwóch - Arvydas Novikovas i Mateusz Cholewiak. Na kogo postawi serbski trener „wojskowych”?
- Zobaczymy... Jesteśmy jeszcze przed ostatnim treningiem. Wszyscy zawodnicy są gotowi i to jest najważniejsze. Cudów nie będzie, bo i nie ma potrzeby, żeby szukać innych rozwiązań – stwierdził szkoleniowiec.
- Dobrze przygotowaliśmy się do rundy wiosennej. Znamy swoją wartość i nie możemy się doczekać pierwszego meczu – powiedział z kolei Artur Jędrzejczyk, który nie zamierzał komentować sytuacji kadrowej w ŁKS, bo zdaniem doświadczonego obrońcy odejście Ramireza z łódzkiego klubu nie jest sprawą Legii. - Patrzymy na siebie. Dla nas najważniejsze jest to, co dzieje się w naszej drużynie – stwierdził kapitan legionistów.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30 na stadionie Legii przy ul. Łazienkowskiej.