Aleksandar Vuković przed meczem Pogoń - Legia: Nasz aktualny dorobek nie wystarczy do utrzymania

Legia Warszawa w zeszłej kolejce po domowej porażce z Piastem Gliwice definitywnie straciła szanse na zajęcie czwartego miejsca i grę w eliminacjach europejskich pucharów. Co więcej, stołeczny zespół wciąż nie może być pewny zachowania ligowego bytu. Nad strefą spadkową posiada obecnie siedem punktów zapasu, a większość drużyn do wywalczenia ma jeszcze 15 "oczek".

- Z moich wyliczeń – 36 punktów nie jest aktualne, jeśli chodzi o utrzymanie się w lidze. My jako drużyna mamy w sobie wystarczająco dużo ambicji, aby w najbliższych meczach punktować na poziomie podobnym, jak miało to miejsce od początku roku - zaznaczył Aleksandar Vuković na konferencji prasowej przed meczem z Portowcami.

- Przed nami bardzo trudne spotkanie z Pogonią. O punkty będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, aby je zdobyć. Nie ukrywam, że w tym momencie jest do dla mnie także kwestia osobista, aby zdobyć jak najwięcej punktów do końca rozgrywek. W tej chwili łatwo o podejście, że nic się nie liczy. Ze swojej strony zrobię jednak wszystko, abyśmy o każdy punkt walczyli tak, jak w momencie zagrożenia spadku z ligi - dodał "Vuko".

Szkoleniowiec Legii zwrócił uwagę na głębię składu, którą w tym sezonie dysponuje Pogoń. Według Serba pod tym względem stołeczny zespół nie może równać się z Portowcami. - Pogoń od jakiegoś czasu jest w czołówce. Jest to drużyna mądrze zarządzana drużyna i sukcesywnie wzmacniana. Pamiętam ich pierwszy mecz wygrany po przerwie zimowej z Piastem Gliwice. Jeżeli się nie mylę – z ławki wówczas wchodzili Kucharczyk, Kurzawa, Biczachczjan, Parzyszek i jeszcze jeden piłkarz. To są naprawdę wartościowi zawodnicy, a ten mecz rozpoczęli na ławce. Kadra Pogoni od początku sezonu jest bardzo mocna i była tylko wzmacniana. Wiemy, jak to wygląda z nami. Odeszło od nas dwóch kluczowych zawodników. W tym sezonie różnica między nami, a Pogonią jest olbrzymia. Tabela to obrazuje - przyznał Vuković.

Po sezonie umowa serbskiego trenera z Legią dobiegnie końca i nie zostanie przedłużona. Vuković nie zamierza pozostać w drużynie z Łazienkowskiej w innej roli. - Ja i piłkarze wiedzieliśmy o tym, że jestem trenerem do końca sezonu. Pod tym kątem nic się nie zmieniło, nie było żadnych zaskoczeń. Od przerwy reprezentacyjnej kilka dni później stało się jasne, że idzie to w tym kierunku. Nie zostanę w innej roli w Legii. Chcę kontynuować swoją pracę jako pierwszy trener w innej drużynie - stwierdził szkoleniowiec.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy