Ajax wygrywa z "Kalmarami", Milik przesiedział mecz na ławce
W pierwszym niedzielnym spotkaniu 2. kolejki ligi holenderskiej Ajax Amsterdam wygrał wyjazdowy mecz w Alkmaar 3:1. "Kalmary" nie postawiły rywalowi żadnego oporu. Arkadiusz Milik tym razem nie pojawił się na placu gry nawet na minutę.
Pierwsze minuty spotkania obfitowały w emocje. Od początku widać było, że obydwu zespołom zależy na zgarnięciu całej puli. Po groźnych atakach gospodarzy, dwie szybkie odpowiedzi przygotowali goście. Najpierw w sytuacji sam na sam słabszy od Estebana był Kishna, a chwilę później dobre wejście Ligeona zakończyło się jeszcze lepszą interwencją bramkarza z Kostaryki. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W 11. minucie meczu Hupperts wyszedł na pozycję, ale w ostatniej chwili zablokował go Moisander. Po takim początku kibice liczyli jednak na bramki. Długo nie musieli czekać - w 15. minucie gry akcję zespołu wykończył pewnym strzałem Davy Klaasen. To niestety nieco uśpiło tempo spotkania. Kolejna, ostatnia okazjaw pierwszej części meczu zdarzyła się dopiero w 42. minucie. Strzał Huppertsa doskonale, choć niepewnie, obronił Jasper Cillessen.
Druga część spotkania zaczęła się od mocnego uderzenia. Sześć minut po rozpoczęciu bramkę wyrównującą zdobył Berghuis, który wykorzystał świetną akcję całego zespołu. Rozdrażniony zespół Ajaksu ruszył do ataku. Potężna bomba Boilesena z dystansu odbiła się od poprzeczki bramki AZ Alkmaar. Im bliżej było końca spotkania, tym lepiej grali goście.
Przewagę "Joden" udokumentowali w 70. minucie meczu, kiedy świetnym zejściem do środka i celnym, mocnym strzałem popisał się Lasse Schone. Duńczyk zdobył drugą bramkę, a zespół AZ przestał istnieć. Pięć minut później powinien podwyższyć Sightorsson, jednak Islandczyk po znakomitym odbiorze w środku pola nie potrafił uciec obrońcy i gdy wpadł w pole karne stracił futbolówkę. Kolejna próba napastnika Ajaksu również nie zakończyła się lepiej. Kolbeinn zmarnował drugą stuprocentową sytuację, ale mimo to Milik wciąż nie podnosił się z ławki rezerwowych. W 84. minucie meczu przed okazją na zdobycie drugiej bramki stanął Schone, który po kapitalnym podaniu od kolegi z zespołu musiał jedynie skierować futbolówkę do pustej bramki z dość ostrego kąta. Na szczęście dla "Kalmarów", Simon Poulsen zdążył wrócić i wślizgiem zablokował strzał piłkarza Godenzonen. Ajax wywalczył rzut rożny po którym w słupek trafił Sightorsson. Końcówka spotkania obfitowała w emocje. Najpierw piękną bramką popisał się rezerwowy Anwar El-Ghazi, który strzałem z 25 metrów pokonał Estebana, a później na boisku doszło do bójki. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Ajax tryumfował po raz drugi i będzie w dobrych humorach przygotowywał się do meczu z PSV.