menu

Ajax po słabym meczu wygrał z Excelsiorem. Gole rezerwowych, 60 minut Milika

21 grudnia 2014, 16:18 | Szymon Janczyk

W meczu 17. kolejki Eredivisie Ajax po słabej grze wygrał na wyjeździe z Excelsiorem Rotterdam. Gole dla gości strzelali rezerwowi Mike van der Hoorn i Richairo Zivković. Arkadiusz Milik zagrał przeciętne spotkanie i został zmieniony w 63. minucie.

Spotkanie w Rotterdamie miało ogromną wagę dla Ajaksu, który zimę chciał zakończyć nie powiększając straty do prowadzącego w tabeli PSV Eindhoven. Amsterdamczycy zrealizowali swój cel, jednak po drodze nieźle się namęczyli. Mecz od początku był senny i nie dostarczał kibicom zbyt wielu emocji. Na boisku dominowała walka w środku pola, a kolejne akcje z obydwu stron nie stwarzały większego zagrożenia. Pierwszą naprawdę dobrą sytuację obejrzeliśmy dopiero po ponad pół godzinie gry. Faworyzowani goście dali się zepchnąć do obrony co spróbował wykorzystać Gouriye, jednak na posterunku stał czujny Cillessen. Chwilę później w dogodnej sytuacji pomylił się van Weert, który nie trafił nawet w światło bramki. Do końca pierwszej połowy utrzymywał się bezbramkowy remis i był to wynik w zupełności zasłużony.

Po zmianie stron wciąż lepiej prezentowali się gospodarze, ale to Ajax mógł już chwilę po wznowieniu gry objąć prowadzenie. Znakomitą okazję ku temu zmarnował van Rhijn, który potężnie huknął z dystansu, lecz trafił jedynie w poprzeczkę. W 55 minucie meczu fatalne pudło Stansa rozzłościło kibiców zgromadzonych na Stadion Woudestein w Rotterdamie. Napastnik Excelsioru dostał idealne podanie górą na piąty metr, ale przestrzelił piłkę ponad poprzeczką bramki rywala. Z biegiem czasu wzrastała przewaga gospodarzy, którzy jednak popisywali się łatwymi błędami i dużą nieskutecznością.

Niewykorzystane okazje Excelsioru zemściły się w końcówce spotkania. Wówczas obudzili się przyjezdni, którzy zaatakowali zmęczonego rywala i wywalczyli trzy punkty. W 83 minucie gry strzał głową Veltmana fantastycznie obronił Coutinho, jednak już chwilę później bramkarz drużyny z Rotterdamu skapitulował. Nieporozumienie pomiędzy nim, a obrońcami zakończyło się wyłożeniem piłki przed pole karne do nabiegającego van der Hoorna. Rezerwowy piłkarz Ajaksu z zimną krwią wykorzystał sytuację umieszczając futbolówkę w pustej bramce. Pięć minut później swoją premierową bramkę w nowym zespole zdobył również Richairo Zivković. Zmiennik Arkadiusza Milika wykorzystał podanie od Lasse Schoene, który wyłuskał piłkę w polu karnym i strzelił do pustej bramki. Ajax zakończył rundę jesienną kolejnym zwycięstwem, jednak stylem ponownie rozczarował kibiców.


Polecamy