Adrian Łuszkiewicz przed meczem z Arką: Naszym atutem na pewno są niewielkie zmiany w składzie
Naszym atutem na pewno są niewielkie zmiany w składzie. Natomiast nasz rywal cały czas musi się zgrywać i w tym upatrujemy szanse na korzystny wynik- powiedział przed niedzielnym meczem z Arką Gdynia, pomocnik Dolcanu Ząbku, Adrian Łuszkiewicz.
fot. Marzena Bugała / Polskapresse
W piątek ruszył nowy sezon 1. ligi. Okres przygotowawczy nie był zbyt długi. Jak Ty oceniłbyś przygotowania do nowego sezonu i na czym głównie skupialiście uwagę?
Okres letni jest na tyle krótki, że trzeba się skupić tylko na zastąpieniu ogniw, które wypadły. Potrenować troszkę nad taktyka i stałymi fragmentami gry. Dużą uwagę poświęciliśmy doskonaleniu systemu 3-5-2, bo po co zmieniać coś jak coś dobrze funkcjonuje.
Z każdym nowym sezonem było można wyłonić głównych faworytów do awansu do Ekstraklasy. W tym sezonie jednak trudno wskazać faworyta. Kto Twoim zdaniem ma największe szansę zająć na koniec sezonu premiowane miejsce awansem i dlaczego?
Z roku na rok 1. liga robi się tak wyrównana, że naprawdę ciężko wymienić faworyta. Na pewno będziemy mądrzejsi po kilku kolejkach, ale na tę chwilę ciężko wymienić jedną wybijającą się drużynę ponad 1. ligę.
Już w niedzielę czeka Was bardzo trudny mecz na swoim boisku z Arką Gdynia. Gdynian opuściło wielu kluczowych graczy, ale w ich miejsce przyszli inni, nie gorsi piłkarze. Na co musicie szczególnie uważać ze strony gdynian, aby nie dać się zaskoczyć i uzyskać dla siebie korzystny wynik?
Skład Arki zmienił się prawie w stu procentach, ale przyszli moim zdaniem bardziej doświadczeni zawodnicy. Na pewno dużą uwagę będzie trzeba skupić na zawodnikach środka pola, np. Bartek Ława czy Grzegorz Lech maja duże umiejętności i potrafią dać dużo jakości Arce. Naszym atutem na pewno są niewielkie zmiany w składzie. Natomiast nasz rywal cały czas musi się zgrywać i w tym upatrujemy szanse na korzystny wynik.
W poprzednim sezonie Dolcanowi niewiele brakowało, aby awansować do Ekstraklasy. Jaki cel jest postawiony przed Wami w tym sezonie?
Zabrakło niewiele. Potrafiliśmy wygrywać seriami co dało nam wysokie trzecie miejsce. W tym sezonie postaramy się poprawić wynik. To na pewno będzie dużym sukcesem bo poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko.
Wielu ekspertów uważa 1. ligę za "styl życia". Wy jako piłkarze macie podobne zdanie?
1. liga ma swój specyficzny styl. W wielu przypadkach decyduje przygotowanie fizyczne a nie techniczne. Cieszy to, że drużyny, które awansują do ekstraklasy osiągają dobre wyniki i nie odstają tak od najlepszych zespołów.