Adrian Karankiewicz rozpocznie swój szósty sezon w Wigrach Suwałki

Adrian Karankiewicz już od dawna jest kojarzony z Wigrami. Obrońca lub defensywny pomocnik w suwalskim klubie występuje od sezonu 2012/13. Jedynie w ostatnich rozgrywkach był zawodnikiem Stomilu Olsztyn, który do końca walczył o utrzymanie w I lidze.

– Po względem organizacyjnym wszystkim wiadomo, że w Stomilu nie było najlepiej, ale nie uważam tego czasu za stracony – opowiada 31–letni Karankiewicz. – Mieliśmy fajną drużynę z dobrymi zawodnikami i przede wszystkim utrzymaliśmy się w I lidze. Sztab trenerski z Kamilem Kieresiem na czele także będę wspominał bardzo dobrze. Ogólnie nazwałbym to nowym
doświadczeniem, ale jak dostałem telefon z Wigier długo się nie zastanawiałem. Od razu podjąłem decyzję, że wreszcie wracam i mogę powiedzieć, że wracam do domu. W końcu spędziłem tu pięć lat, przeżyłem awans do I ligi. Wigry zawsze będę wspominał bardzo dobrze i cieszę się, że znowu zagram w tym klubie – dodaje wychowanek Jagiellonii.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Gazeta Współczesna

Karankiewicz po powrocie zastał zupełnie inną drużynę. Wigry po tym jak zajęły szóste miejsce w poprzednim sezonie przeszły istną rewolucja kadrową. Nowy trener Kamil Socha buduje wręcz zespół od początku, a Karankiewicz jest jednym z najbardziej doświadczonych i najstarszym zawodnikiem w kadrze.

– Z drużyny w której ja jeszcze grałem został chyba tylko bramkarz Hieronim Zoch – mówi Karankiewicz, który w Wigrach dał się poznać jako nieustępliwy i grający twardo zawodnik – Więcej znajomych jest w sztabie szkoleniowym, bo grałem jeszcze z Karolem Salikiem, który jest trenerem bramkarzy, czy odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne Adamem Pomianem. To będzie zupełnie nowa drużyna, ale fajnie, że będę uczestniczył w jej budowaniu. Na razie wszystko wygląda bardzo dobrze. Trener Kamil Socha i cały sztab trenerski podchodzą do swojej pracy bardzo profesjonalnie. Na treningach wszystko jest przemyślane i fajnie poukładane. Nic nie jest robione pochopnie i na hura. Mówię to jako zawodnik, który w swojej karierze przeszedł już trochę okresów przygotowawczych. Oczywiście wszystko i tak zweryfikuje liga.

Pomimo dużych zmian kadrowych Wigry bardzo dobrze wypadły w sparingach. Remisy z mistrzem Rumunii CFR Cluj, czy z wicemistrzem Polski Jagiellonią robią wrażenie. W sześciu meczach drużyna straciła tylko trzy gole.

– Nasza defensywa wygląda dobrze – twierdzi Karankiewicz. – Jeszcze nie wiem, gdzie będę ustawiany w lidze, na stoperze, czy jako defensywny pomocnik, ale wszędzie będę się starał wypełnić zadanie nakreślone przez trenera. Właśnie w obronie mamy zawodników już ogranych, bo przecież oprócz mnie jest Jonatan Straus, który ma za sobą występy w ekstraklasie i moim zdaniem jest to zawodnik o dużym potencjale. Jak wróci do zdrowia pewnym punktem defensywy powinien być Adrian Jurkowski. Inni zawodnicy na treningach także pokazują duży potencjał, ale w ich przypadku chyba trzeba także powiedzieć, że wszystko zweryfikuje liga.

Suwalczanie zmagania na zapleczu ekstraklasy rozpoczną w sobotę od wyjazdowego meczu z beniaminkiem GKS 1962 Jastrzębie.
– Naszym celem oczywiście będzie utrzymanie. Jeżeli chodzi o faworytów to na papierze dobrze wygląda skład Chojniczanki. Ale za długo gram w tej lidze, aby stawiać ten zespół w gronie faworytów do awansu. Dopiero po kilku kolejkach będzie wiadomo coś więcej – kończy Karankiewicz.

Adrian Karankiewicz w Wigrach
sezon 2012/13 (II liga): 24 mecze i 3 gole
sezon 2013/14 (II liga): 27 meczy i 4 gole
sezon 2014/15 (I liga): 29 meczy i 1 gol
sezon 2015/16 (I liga): 25 meczy i 1 gol
sezon 2016/17 (I liga): 24 mecze i 0 goli

Sparingi Wigier:
Wigry – Dainava Alytus 2:0
Bramki: Fabian Hiszpański i Kamil Sabiłło
Wigry – Stomil Olsztyn 1:0
Bramka: Jonatan Straus
Wigry – CFR Cluj 0:0
Wigry – Jagiellonia Białystok 2:2
Bramki dla Wigier: Adrian Karankiewicz, Wojciech Kuriata
Wigry – Olimpia Zambrów 0:0
Wigry – Rominta Gołdap 3:0
Bramki dla Wigier: Aron Stasiak