menu

Adam Owen z Lechii Gdańsk: Dobra odpowiedź zespołu. Jan Urban ze Śląska Wrocław: Ten karny to kpina

2 grudnia 2017, 00:12 | Paweł Stankiewicz

Adam Owen, trener Lechii Gdańsk, cieszył się po wygranym meczu ze Śląskiem Wrocław 3:1. Za to Jan Urban był zdenerwowany na... decyzję sędziego Szymona Marciniaka.


fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało
1 / 4

- Jestem bardzo zadowolony z wyniku i z gry mojego zespołu. Trzy bramki zdobyte ze Śląskiem to dobra odpowiedź na to, co wydarzyło się tydzień temu w Krakowie w poprzednim meczu. Jestem jednak trochę rozczarowany sposobem, w jaki straciliśmy bramkę. Nawet przy tak wysokim prowadzeniu musimy grać rozważniej w defensywie, a takich błędów nie możemy popełniać - powiedział Adam Owen, trener Lechii.

Zdenerwowania nie krył za to Jan Urban, szkoleniowiec Śląska. I to nie tyle zmarnowanym karnym przez Marcina Robaka, co karnym dla Lechii podyktowanym przez sędziego Szymona Marciniaka.

- Ta decyzja, to jakaś kpina. Takich karnych nigdy się nie dyktuje - wściekał się Urban. - To było naturalne ułożenie ciała, Celeban zrobił wślizg i dostał w klatkę piersiową, a sędzia daje karnego. Lechii nie była potrzebna taka pomoc. To był wyrównany mecz, który zakończył się wysokim zwycięstwem Lechii. Jedną bramkę sami podarowaliśmy, drugą sędzia i stało się, padł wysoki wynik. Żal, bo zagraliśmy dość dobry mecz. Nie mam też pretensji do Marcina Robaka, bo to zdarza się najlepszym. Marcin miał wysoką skuteczność z karnych. Na pewno szkoda, że nie strzelił bo to był dość istotny moment meczu - podsumował Urban.

Robert Lewandowski przemówił po arabsku. Kapitan Biało-Czerwonych pogratulował reprezentacji Egiptu awansu na mistrzostwa świata w Rosji

RUPTLY/x-news