Adam Owen ma odmienić Lechię Gdańsk. Dziś mecz z Zagłębiem Lubin
Biało-zieloni w sobotę podejmą Zagłębie Lubin w meczu Lotto Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się o godzinie 15.30. Transmisja w Canal+ Sport.
Adam Owen zadebiutuje jako pierwszy trener Lechii podczas sobotniego meczu z Zagłębiem. Kibice wciąż czekają na premierowe zwycięstwo w Gdańsku w tym sezonie. Nie będzie łatwo, bo Zagłębie gra dobrze i nie przez przypadek jest wiceliderem Lotto Ekstraklasy. Biało-zieloni wręcz przeciwnie, spisują się słabo, zawodzą na całej linii. Nadzieja jedynie w tym, że Owen tchnie coś nowego w zespół i piłkarze zagrają na miarę potencjału. Jeśli jednak gra biało-zielonych będzie wyglądać tak jak w Niecieczy, to zdobycie jednego punktu będzie graniczyło z cudem. Drużyna Zagłębia już w czwartek udała się do Gdańska, a ostatnie treningi miała w Rumi.
- Na mnie będzie spoczywało ustalanie składu, na pewno będzie większa odpowiedzialność. Teraz najważniejsze, to aby zacząć wygrywać - mówił Owen po przejęciu obowiązków pierwszego trenera Lechii. - W drużynie nie potrzeba wielu zmian, bo w żadnym meczu nie zostaliśmy zdominowani przez rywala. Z pewnością tracimy za dużo goli i nad tym musimy popracować. Musimy znaleźć balans między atakiem i obroną. Oczekuję od piłkarzy ciężkiej pracy, walki i zaangażowania. Przed nami trzy trudne mecze, ale chętnie podejmuję wyzwanie i z radością czekam na to nowe dla mnie doświadczenie.
Atutem Lechii przed sobotnim meczem jest... statystyka. Od 2009 roku oba zespoły grały ze sobą 15 razy i Zagłębie wygrało tylko cztery spotkania. Jeszcze lepiej dla biało-zielonych wygląda bilans ostatnich ośmiu meczów z Zagłębiem - siedem zwycięstw i jedna porażka. Czy to więc właściwy rywal na przełamanie i odbicie z dolnych rejonów tabeli?
W zespole z Lubina zabraknie na pewno Daniela Dziwniela, który zerwał więzadła krzyżowe przednie. Jest po operacji, ale w tym roku na boisku na pewno już się nie pojawi. W ostatnich meczach z powodu kontuzji nie grał też lider środka pola w zespole z Lubina, Filip Starzyński.
Owen nie będzie miał do dyspozycji Romario Balde, który w Niecieczy ukarany został czerwoną kartką za brutalny faul i będzie musiał pauzować w trzech najbliższych spotkaniach. Gotowy do gry jest za to Grzegorz Wojtkowiak, który opuścił boisko jeszcze w pierwszej połowie meczu z Bruk-Betem Termaliką po bolesnym upadku na plecy.
TOP sportowy: zobacz hity internetu