Adam Hlousek odchodzi z Legii Warszawa. Czeski obrońca wraca do swojego kraju
Adam Hlousek po obecnym sezonie odejdzie z Legii Warszawa. Nowy klubem lewego obrońcy będzie Viktoria Pilzno, mistrz Czech i wicelider tabeli trwających rozgrywek. - Okazało się, że w Polsce doświadczyłem najlepszych lat w karierze. Graliśmy w Lidze Mistrzów, gdzie zremisowaliśmy 3:3 z Realem Madryt, awansowaliśmy też do fazy pucharowej Ligi Europy. Mam nadzieję, że moje doświadczenie pomoże Viktorii - stwierdził 30-letni Hlousek w rozmowie z oficjalną stroną swojego przyszłego klubu.
Adam Hlousek piłkarzem Legii został w styczniu 2016 r. Stołeczny klub zapłacił za niego 500 tys. euro VfB Stuttgart. W międzyczasie trzykrotnie został mistrzem Polski i dwukrotnie zdobył Puchar Polski. Jak wspomniał w rozmowie z oficjalną stroną Viktorii Pilzno, z "Wojskowymi" grał w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy.
Niemal od początku pobytu przy Łazienkowskiej był podstawowym graczem kolejnych trenerów. W tym sezonie stracił to miejsce, w w ostatnich tygodniach nie grał przez kontuzję. Przed 32. kolejką Lotto Ekstraklasy w tym sezonie wystąpił w 30 meczach, strzelając dwa gole i notując trzy asysty. Jego umowa z Legią wygasa w czerwcu tego roku.
- Nie chciałem czekać aż umowa wygaśnie i wtedy dokonywać wyboru na przyszłość, ponieważ to duże ryzyko. Chciałem mieć spokój pod koniec sezonu i skupić się na ostatnich meczach. Miałem kilka ofert z Europy Wschodniej i z USA, ale wolę grać w pewnym miejscu. Poza tym to jeszcze nie czas, by wyjeżdżać do MLS. Chcę walczyć o europejskie puchary i mistrzowski tytuł, więc postanowiłem wrócić. Mam 30 lat, ale nadal chcę grać na najwyższym poziomie i walczyć o najwyższe cele. Dlatego wybrałem Pilzno - tłumaczył Hlousek w oficjalnej informacji czeskiego klubu.
Również we wtorek trener Legii Warszawa, Aleksandar Vuković, odniósł się do ostatniego etapu Hlouska przy Łazienkowskiej.
- Adam to wzór profesjonalizmu. Człowiek, na którego można było liczyć od samego początku i tak będzie do końca. Gdybyśmy mieli w składzie samych Adamamów Hlousków, to nigdy nie mielibyśmy problemów – stwierdził szkoleniowiec, który zapowiedział, że 30-letni Czech będzie w kadrze na środowy mecz z Lechem w Poznaniu. Ponadto można się spodziewać, że dostanie szansę, w którymś z sześciu ostatnich meczów w sezonie.
Viktoria Pilzno to wicelider czeskiej ekstraklasy na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej. Obecnie traci cztery punkty do prowadzącej Slavii Praga. Po 30. kolejkach sześć najwyżej sklasyfikowanych drużyn będzie rywalizować o tytuł mistrza Czech i prawo gry w europejskich pucharach. Natomiast jesienią Viktoria grała w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Grała tam z Realem Madryt (1:2, 0:5), AS Roma (0:5, 2:1) i CSKA Moskwa (2:2, 2:1). Zajmując trzecie miejsce w grupie zakwalifikowała się do 1/16 finału Ligi Europy. Tam przegrała z Dinamo Zagrzeb (2:1, 0:3).
Artur Jędrzejczyk po meczu Legia Warszawa - Cracovia: Udowodniliśmy, że zawsze walczymy o wygraną