Wólczanka zdobyła stadion wicelidera 3 ligi. Zespół Marcina Wołowca wygrał 2:0 ze Stalą w Kraśniku
Ekipa Marcina Wołowca sprawiła sporą niespodziankę wygrywając na stadionie dotychczasowego wicelidera 3 ligi – Stali Kraśnik. – Była to zasłużona wygrana – podkreślał trener Wólczanki Wólka Pełkińska.
fot. Andrzej Banaś
Mecz ułożył się gościom po golu Wiktora Kłosa, który przymierzył z 20 metrów tuż przy słupku.
- Od początku zneutralizowaliśmy najgroźniejsze punkty Stali i zepchnęliśmy rywali do defensywy. Pomógł nam szybki gol, a do 30 minuty mogło być ich co najmniej trzy, ale nie trafialiśmy – podkreślał Wołowiec.
- W końcówce pierwszej połowy oddaliśmy pole rywalom, ale nic z tego nie wynikało. Spodziewaliśmy się, że Stal po przerwie mocniej nas zaatakuje, ale to my strzeliliśmy drugą bramkę, kontrolowaliśmy mecz i umiejętnie się broniliśmy – dodawał opiekun Wólczanki, dla której wynik ustalił Nikoloz Khachidze po szybkiej akcji i dograniu na 5. metr od Mateusza Kocura.
- Bardzo się cieszymy bo po pierwsze mieliśmy sześciu młodzieżowców w składzie, ale nie ulękliśmy się rywala i wzięliśmy udany rewanż za porażkę z Hetmanem Zamość. Pocieszymy się jeszcze od jutra i już szykujemy się do niedzielnego starcia z Motorem Lublin – zakończył Marcin Wołowiec.
Stal Kraśnik - Wólczanka Wólka Pełkińska 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kłos 6, 0:2 Khachidze 65.
Stal: Borusiński – Lucyk żk (56 Świech), Mazurek żk, Tadrowski żk, Gajewski (56 Kudriawcew) – Czelej żk (82 Michalak), Wawryszczuk żk (56 Skrzyński), Skrzyński, Kaczmarek, R. Król - K. Król (73 Nastałek).Trener Jarosław Pacholarz.
Wólczanka: Kubik 7 – Bury 7, Wrona 7, Basista 7, Łazarz 7 – Kocur 7 (70 Brzózka), Podstolak 8, Tabor 8, Kłos żk 7 - Khorolskyi 7 (56 Khachidze żk 7) – Matofij 6 (56 Olejarka żk 7). Trener Marcin Wołowiec.
Sędziował Fudala (Brzesko).