W Nowym Sączu sensacyjnie było tylko do przerwy, a później zaczął strzelać Wolsztyński
W III-ligowych derbach Małopolski liderująca rozgrywkom Sandecja Nowy Sącz pokonała pewnie zamykającą tabelę Unię Tarnów 3:1, choć do przerwy z prowadzenia cieszyły się „Jaskółki”.
fot. Marcin Wójtowicz
Od początku spotkanie przebiegało pod dyktando gospodarzy, ale grali oni wolno, niedokładnie, jakby małym nakładem sił. W 7 min Rutkowski strzelił obok bramki. W 10 min Wolsztyński kapitalnie złożył się z pierwszej piłki, huknął pod poprzeczkę, ale Misiaszek wspaniale obronił. W 16 min bramkarz gości, zdecydowanie najjaśniejsza postać w ich szeregach, wygrał pojedynek ze snajperem ligowym. W 22 i 24 min dwukrotnie Pieczarka sprawdził czujność Misiaszka. W 31 min próbę Sangowskiego obronił golkiper przyjezdnych.
W 33 min pierwsza kontra Unii zakończyła się strzałem Górkiewicza i obroną Polacka. Druga okazja była już perfekcyjna. Do dośrodkowania z wolnego wyskoczył Biały i umieścił piłkę w siatce. Zapachniało sensacją…
W 43 min Wolsztyński będąc pięć metrów od bramki fatalnie „główkował”.
Po zmianie stron Sandecja mocniej zaatakowała. Przyniosło to szybko efekt. W 48 min Misiaszek wybronił kapitalne uderzenie Kwietniewskiego, ale w 55 min był już bezradny. Po faulu na Wilczyńskim arbiter podyktował rzut karny, który na gola zamienił Wolsztyński. Po chwili ten sam zawodnik minął obrońcę i pewnie trafił do siatki.
Unia próbowała, ale w 76 min Sandecja zamknęła mecz. Po strzale Wilczyńskiego Surma zagrał piłkę ręką na linii bramkowej, za co ujrzał czerwoną kartkę. Po chwili Wolsztyński skompletował z karnego hat-tricka. W końcówce kontrolowanej przez gospodarzy król strzelców ligi mógł trafić jeszcze raz, ale jego uderzenie w poprzeczkę tylko zatrzęsło bramką Unii.
Sandecja Nowy Sącz - Unia Tarnów 3:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Biały 36, 1:1 Wolsztyński 55 karny, 2:1 Wolsztyński 57, 3:1 Wolsztyński 77 karny.
Sandecja: Polaczek (46 Bednarek) - Słaby, Rutkowski, Bryła, Talar - Kołbon, Skałecki, Pieczarka (46 Kwietniewski), Sangowski (46 Wilczyński) - Kłos, Wolsztyński.
Unia: Misiaszek - Biś (67 Gala), Surma, Biały (81 Mosur), Sojda (81 Hajdo) - Padło (67 Myszkowski), Górkiewicz, Popiela, Abramowicz - Bociek, Wardzała (46 Rojkowicz).
Sędziował: Filip Studziński (Kraków). Żółte kartki: Skałecki, Kłos - Górkiewicz, Popiela, Gala. Czerwona kartka: Surma w 76 min - zagranie ręką.
[polecane]26288685, 26288575, 26288451, 26288307[/polecane]