menu

3 liga. Wisłoka Dębica pokonuje u siebie Świdniczankę Świdnik. Zobacz zdjęcia

21 października 2023, 19:15 | Sławomir Oskarbski

Piłkarze Wisłoki Dębica wygrali u siebie ze Świdniczanką Świdnik 2:0. Gole strzelali: Krzysztof Zawiślak i Kacper Maik. Zobacz zdjęcia z tego meczu.

– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
– Długo czekali kibice Wisłoki na zwycięstwo swoich pupili na własnym terenie. Poprzednio biało-zieloni wygrali przy Parkowej dwa miesiące temu z Avią.
fot. Sławomir Oskarbski
1 / 26

Wisłoka przed upływem kwadransa objęła prowadzenie, ale zanim do tego doszło, sama mogła stracić nawet i trzy bramki. Beniaminek pierwszy raz postraszył już w 6 min., kiedy po rogu mocno zakotłowało się pod bramką dębiczan, ale strzał zawodnika przyjezdnych padł łupem Filipa Kramarza. Dwie minuty później miejscowi mieli podwójne szczęście. Michał Paluch trafił w słupek, poprawka Dawida Wójcika też trafiła w słupek, a odbitą piłkę złapał Kramarz.

Po chwili w dogodnej sytuacji znalazł się Paluch, jednak nie trafił w bramkę. Na to wszystko Wisłoka odpowiedziała rzutem wolnym, z którego piłkę w pole karne wrzucił Damian Łanucha, a Krzysztof Zawiślak głową wpakował ją do siatki. Goście próbowali wyrównać i stworzyli kolejne dwie dobre okazje, ale w obu świetnie spisał się Kramarz. Wisłoka miała natomiast zabójczą końcówkę pierwszej połowy. W 45 min. Łanucha trafił w poprzeczkę, a po chwili poprawił i zmusił Pawła Sochę do wybicia piłki za linię końcową.

Po rożnym goście wybili futbolówkę ze swojego pola karnego, ale wprost pod nogi Kacpra Maika, który pięknym strzałem z ponad 20 metrów ustalił wynik. Dla Wisłoki jest to dopiero drugie zwycięstwo przed własną publicznością. Co ciekawe, oba odniesione nad drużynami ze Świdnika.

– Niektóre mecze były pechowe, a dziś uratowało nas szczęście, no i Filip Kramarz. Bardzo dobry zespół przyjechał do nas, fajnie grający w piłkę. Mieliśmy braki kadrowe i małe pole manewru jeśli chodzi o zmiany – skomentował Bartosz Zołotar, trener Wisłoki.

Wisłoka Dębica – Świdniczanka Świdnik 2:0 (2:0)


Bramki: 1:0 Zawiślak 14, 2:0 Maik 45+1.

Wisłoka: Kramarz ż – Rachfalik ż, Bogacz, Grasza – Siedlik ż (83 Kontrabecki), Iwanicki, Łanucha, Siedlecki ż (31 Maik ż), Kulon (83 Falarz) – Nalepka, Zawiślak. Trener Bartosz Zołotar.

Świdniczanka: Socha – Ptaszyński (46 Bednarczyk), Pielach ż, Koźlik – Sypeń ż (46 Futa), Wójcik (46 Kotowicz), Nawrocki (81 Kompanicki), Sikora (53 Kuchta), Morenkov – Zuber, Paluch. Trener Łukasz Gieresz.

Sędziował Jabłoński (Kraków). Widzów 300.