3 liga. Texom Sokół Sieniawa zremisował z Cracovią II. Dwie odmienne połowy gospodarzy
Sokół do meczu przystąpił trochę w eksperymentalnym ustawieniu. Mimo, że pierwszy stracił bramkę, to przy odrobinie szczęścia mógł ten mecz nawet wygrać.
fot. Grzegorz Kostka
W pierwszych trzydziestu minutach poza dwiema sytuacjami niewiele się działo. Pierwsi czujność bramkarza rywali sprawdzili goście, a dokładnie Mróz, którego strzał omal nie wpadł za kołnierz Rudolfowi. W odpowiedzi Oziębło z pola karnego strzelił wprost w ręce bramkarza. Dopiero w 29 minucie Doba wjechał w pole karne i posłał piłkę w długi róg nie do obrony. Chwilę później mogło być 0:2, Wiśniewski uderzył sprzed pola karnego, ale tym razem bramkarz Sokoła był na posterunku. Chwilę później Ogorzały znów sprawdził czujność bramkarza miejscowych.
Więcej emocji było w drugiej połowie. Przede wszystkim gospodarze stali się bardziej aktywni, ale to przyjezdni znów pierwsi stworzyli sytuację pod bramkową. Strózik zagrał do Ożoga, a ten przegrywa pojedynek z Rudolfem. Po 11 minutach odpowiedzieli gospodarze. Strzał Twardowskiego z trudem odbił bramkarz, a jeden z obrońców Cracovii wybił piłkę na róg. W końcu w 70 min. po dośrodkowaniu Fereta do bramki głową trafił Igor Tarała. W 80 min. Geniec stracił piłkę przed polem karnym, jednak Doba nie trafił w światło bramki z pola karnego. W końcówce meczu Karol Twardowski dynamicznie wjechał w pole karne, wycofał piłkę do Kojdra, a ten w dogodnej sytuacji nie trafił w światło bramki, marnując okazję na zwycięskiego gola. W doliczonym czasie gry głową po rzucie rożnym strzelał Bracik, jednak bramkarz Sokoła nie dał się zaskoczyć, ratując tym samym jeden punkt dla Sokoła.
Texom Sokół Sieniawa - Cracovia II 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Doba 29, 1:1 Tarała 70.
Sokół: Rudolf – Geniec, Mac, Gdowik – Majka (78 Mazgoła), Persak, Oziębło (40 Tłuczek), Sowiński (12 Twardowski), Feret, Pikiel – Tarała (78 Kojder). Trener Arkadiusz Baran.
Cracovia: Hamulewicz – Konieczny (74 Ziewiec), Bracik, Kociołek, Mróz - Ogorzały (63 Thachuk), Wojtyszko (69 Nowicki), Wiśniewski, Ożóg, Doba - Strózik. Trener Mirosław Kalita.
Sędziował Wasil (Lublin).
Widzów: 200.