3 liga. Texom Sokół Sieniawa przegrał wygrany mecz z Wiślanami Jaśkowice [RELACJA, ZDJĘCIA]

Pierwsze minuty należały do gości, którzy mocno przycisnęli. Miejscowi przeczekali ten trudny okres i stopniowo zaczęli odważniej atakować. Na początku poza dwoma rzutami wolnymi nic więcej z tego nie wynikało. W końcu w 33 minucie ładnie z pola karnego uderzył Franciszek Wróblewski i piłka wpadła w długi róg bramki Wiślan. Po stracie gola przyjezdni ruszyli do przodu, ale nadziali się na kontrę, którą na gola zamienił Jakub Czajkowski. Wiślanie mogli złapać kontakt po akcji Roberta Ożoga, jednak zawodnik gości strzelając z ostrego kąta, nie trafił w światło bramki. Z kolei strzał Monsuru Adisa wyłapał Bartosz Siryk.

Druga połowa rozpoczęła się od okazji Sebastiana Fedana, którego strzał z pola karnego był minimalnie niecelny. Z biegiem czasu przewaga gości stawała się co raz większa. Miejscowi do 67 minuty skutecznie się bronili. Wtedy to swój show zaczął Błażej Radwanek. Zawodnik Wiślan w kwadrans zdobył trzy bramki, wykorzystując błędy defensywy Sokoła. W między czasie Bartłomiej Kiełbasa zmarnował okazję na zdobycie trzeciego gola. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił Dawid Dynarek, skutecznie egzekwując rzut karny. Tym samym miejscowi zmarnowali szansę na złapanie tlenu w walce o utrzymanie i zrobili duży krok w kierunku spadku do 4 ligi.

Texom Sokół Sieniawa - Wiślanie Jaśkowice 2:4 (2:0)

Bramki: 1:0 Wróblewski 33, 2:0 Czajkowski 38, 2:1 Radwanek 67, 2:2 Radwanek 79, Radwanek 81, Dynarek 90+3-karny.

Sokół: Siryk - Więckowski ż, Kiełb, Kaczor, Czajkowski, Kiełbasa (83 Walat), Wawryszczuk, Fedan (83 Padiasek), Mróz (83 Stankiewicz), Kwaczreliszwili (50 Jeż), Wróblewski ż (77 Ptasznik). Trener Dariusz Majcher

Wiślanie: Brańczyk - Jaklik (64 Kołodziej), Bociek, Lewiński ż, Krasuski, Morawski (46 Stechera), Adisa, Tetych (46 Marszalik ż), Dynarek, Ożóg (46 Wiśniewski), Radwanek. Trener Łukasz Skrzyński.

Sędziował Kowalski (Lublin).

Widzów: 100.